piątek, 17 grudnia 2010

Bogowie i Dewy w Mukthi Nilayam

.


Bogowie i Dewy w Mukthi Nilayam


W dniu otwarcia Vishwa Brahma Garbha Kottam (Świątyni Czterech Wed) na terenie aszramu Mukthi Nilayam miały miejsce niezwykłe, transcendentalne zjawiska. Jak niejednokrotnie podkreśla Sri Sathya Sai Baba, jak również Sri Vasantha Sai, aszram Mukthi Nilayam jest Vaikuntą (Rajem) na Ziemi,
Wszystkie zjawiska uwiecznione zostały na fotografiach aparatu cyfrowego Ewy, która przybyła z Warszawy. Z niecierpliwością czekaliśmy na możliwość obejrzenia zdjęć na komputerze. Widok fotografii utrwalonych w małym aparacie cyfrowym wzbudził w nas uczucia błogości, mieliśmy bowiem świadomość, iż uczestniczyliśmy w zdarzeniach, których wcześniej nie dostrzegliśmy gołym okiem. Widzieliśmy, że coś nadzwyczajnego zarejestrował mały aparat Ewy, czekaliśmy wiec z napięciem na wyjaśnienie niebiańskiej zagadki.
Wspomniane fotografie, będące udokumentowanym cudem, wysłaliśmy do Sri Vasanthy Sai z chwilą, kiedy tylko do nas trafiły. Amma obejrzała je 14 grudnia br. Gdy pokazywano Jej laptop ze zdjęciami, była akurat zajęta pisaniem rozdziału o aspektach, jakie reprezentuje każde z bóstw w misji Swamiego, który jako Awatar reprezentuje pełnię (posiada wszelkie moce). Amma była bardzo szczęśliwa. Powiedziała, że zdjęcia pokazują zejście Dew z Nieba do Vaikunty (taką rolę pełni obecnie Mukthi Nilayam), by ustanowić Niebo na Ziemi, co oznacza rozpoczęcie Sathya Yugi. Fotografie pokazują również wibracje Swamiego i Ammy, zmierzające ku światu.
Szczególny charakter według Ammy posiadają fotografie Mukthi Stupi, wykonane w chwili pojawienia się bóstw, jak również zdjęcia ukazujące dewy nad Goporam. Za istny cud można uznać również zdjęcie ukazujące czakry świetlistej energii na drzewie – tamaryndowcu. Na tym samym drzewie Amma i aszramici widzieli swego czasu, jak karmiono maleńkiego Ramę. Rama to imię dziecka przyszłego Awatara Prema Sai (następnej Inkarnacji Swamiego) i Premy (przyszłej inkarnacji Sri Vasanthy Sai).




























OM SRI SAI VASANTHA SAIESAIYA NAMAHA



.

niedziela, 28 listopada 2010

Diamentowe Koraliki

.







DIAMENTOWE KORALIKI

Trudno je zliczyć dokładnie. Było ich kilkanaście, choć wydaje się, że dużo więcej. Każdy dzień w aszramie Mukthi Nilayam u Sri Vasanthy Sai skrzył się jak diament. Każdego dnia Bhagavan Sri Sathya Sai dawał radość lilami Swojej Shakthi, jak również zgromadzonym wokół Niej wielbicielom, przybyłym z różnych stron Indii oraz całego świata.

11.10.2010, poniedziałek

Pierwszy darszan. Weranda siedziby Ammy – Suddha Sathwam. Amma ma na sobie żółtą, piękną sari. Przerywa pisanie. Uśmiecha się. Na zawsze utrwala się w sercu Jej piękny uśmiech i delikatny głos.
Chwilę później zaproszeni zostajemy do Jej sypialni, gdzie stoi posąg Swamiego, obdarzony przez Nią autentycznymi mocami życia. Przy rozmowie z Ammą obecna jest aszramitka z Wielkiej Brytanii, pokojówka Ammy z Deva Loki. Chwile osobistych wzruszeń


12.10.2010, wtorek

Abishekham – poranne obmywanie paduk (stóp) Swamiego i pudża (nabożeństwo). Na obrazie Swamiego zmaterializowała się amrita. Amma obdarza tym boskim nektarem wszystkich uczestników porannego rytuału.
Mukthi Stupi emanuje cudowną energią. Podczas codziennych porannych modlitw kapłan myje usytuowany u jej podstaw kamienny kwiat lotosu, namaszcza go pastą sandałową i obsypuje kwiatami. Rytuałom towarzyszą mantry, 108 świętych imion Swamiego oraz pieśń Arathi ku czci Sri Vasanthy Sai. Każda pudża kończy się pieśnią Arathi ofiarowaną Mukthi Stupi oraz bogini Durga, której posąg znajduje się w pobliskiej świątyni.
W trakcie popołudniowego darszanu Amma pokazuje obrazek, jaki tego dnia zmaterializował Swami. Przedstawia on wnętrze Świątyni Czterech Wed (Vishwa Brahma Garbha Kottam), której budowa dobiega końca. Widoczne są posągi wszystkich bóstw. Amma wyjaśnia; „Wszyscy bogowie przybyli już do nowej świątyni”. Obok rysunku świątyni kartka z kalendarza z wyciętą datą 23 października (jest to dzień urodzin Ammy), zaznaczoną czerwoną gwiazdką. Wiemy już, że Swami pamięta o dniu urodzin Ammy. Wiemy też, że mimo naszych wątpliwości budowa świątyni ukończona zostanie na czas.





Po darszanie wyruszamy w stronę wznoszonej świątyni. Nagle jedno z nas czuje wokół siebie niezwykłą, niebiańską woń. Decydujemy się wejść do środka nowej budowli sakralnej. Robotnicy nie szczędzą wysiłku przy pracach wykończeniowych. Szefowi budowy opowiadamy o cudownym obrazku świątyni, zmaterializowanym przez Swamiego. Podziwiamy piękne ramy okien i drzwi z palisandrowego drewna oraz podłogę, wyłożoną kafelkami w kolorach bieli, czerwieni i błękitu. Oglądamy wnętrze Sanctum Sanctorum, gdzie umieszczony zostanie kwiat lotosu z kamienia, a na nim usytuowany będzie posąg Swamiego. Zaglądamy do pomieszczeń, gdzie w niedalekiej przyszłości zamieszka Amma.
Wychodzimy na zewnątrz i nagle oczy nasze przyciąga niebo. W wielkiej szaro-białej chmurze widać maleńki otwór. Skrzy się on jak diamentowy koralik. Niezwykle piękna to lila Swamiego. Udajemy się do Ammy, aby opowiedzieć Jej o naszych niezwykłych przeżyciach.



13.10.2010, środa


Popołudniowy satsang (duchowe spotkanie) u Ammy przemienia się w rodzinne spotkanie. Oglądamy na ekranie komputera nowy, piękny film, jaki zrobił Madhu, (aszramita z Ameryki). Madhu, główna postać filmu, krąży nocą ze świeczką po aszramie Mukthi Nilayam i dowodzi wszechobecności Boga. W tle piękna muzyka


14.10.2010, czwartek

Po śniadaniu sympatyczny aszramita (aspekt Hanumana; nie odstępuje Ammy na krok, zawsze gotowy do udzielenia Jej pomocy) zaprasza pielgrzymów z Polski do Ammy, która siedzi na werandzie. Otrzymujemy od Niej błogosławieństwa dla Polski oraz życzenia radości i pomyślności dla całego świata.
Wieczorny satsang na werandzie przynosi ciekawą opowieść o zaślubinach Pana Kryszny z Andal. Jest to fragment jednej z najnowszych książek Ammy. Tekst czyta aszramita z Wielkiej Brytanii, a przysłuchują się nie tylko pielgrzymi, ale również wielbiciele Ammy z Grecji, którzy w swoim kraju siedzą przy telefonie. Uśmiechy na twarzach wywołuje fragment oczekiwania na Pana Młodego, którego nigdzie nie widać....Panny rozglądają się ciekawie i niespokojnie, czekając na Pana Krysznę...
Chwilę później Amma pokazuje dwa nowe obrazki, zmaterializowane przez Swamiego. Wyjmuje je z opasłego segregatora, gdzie pełno zmaterializowanych obrazków, listów napisanych przez Swamiego oraz rysunków, własnoręcznie sporządzonych przez Niego. Na jednym z rysunków Swami siedzi na wężu Adishesha (wąż Pana Wisznu). Na drugiej ilustracji widać twarz Swamiego, a przy niej cudownego motyla, o niebiańskich barwach, mieniącego się wszystkimi kolorami tęczy. Nie da się wyrazić słowami piękna skrzydeł tego cudownego stworzenia.


15.10.2010, piątek


Po śniadaniu niektórzy pielgrzymi mają okazję obejrzeć z bliska, położoną przy jadalni na trawie, piękną wieżyczkę, która ozdobi Świątynię Bogini Durga, stojącą blisko budynku Suddha Sathwam. Z jednej strony wieżyczki Pan Shiva i Parvathi. Z drugiej - Pan Ganesha. Nadzwyczaj piękne płaskorzeźby z metalu.
.




.


W trakcie wieczornego satsangu rzadka sposobność trzymania w ręku mydła, z jakiego korzystał Swami, podarowanego Ammie. Chwile błogości...Różowe mydełko, delikatne, pachnące....Amma dzieli się wspomnieniami, związanymi z tym niezwykłym podarunkiem.
Oglądamy również obrazek zmaterializowany przez Swamiego, który „konsumuje” Ammę. Szata Swamiego pełna jest różowych punkcików. Kolor różowy to symbol Premy, Miłości.
Choć Amma uśmiecha się, widać, że cierpi. Z nowej świątyni, której budowa dobiega końca, dochodzą hałasy. Każde uderzenie ostrym narzędziem powoduje ból. Amma mówi, że wciąż bardzo cierpi, niwelując karmę świata.


16.10.2010, sobota

Kulminacja obchodów święta Bogini Durga. Na świątyni nowa wieżyczka zostaje zamontowana. Przybywa coraz więcej pielgrzymów, jednak tylko nieliczni z nich zostali zaproszeni do udziału w rytuałach ku czci bogini Durga.



Mamy okazję wykonania zdjęć. Amma siedzi na werandzie Suddha Sathwam i z daleka obserwuje przebieg rytuału, który wykonuje SV – kapłan i powiernik Ammy; „przysłany” został przez Swamiego z Vaikunty.
Aszramitka z Indii powiada: „Sposobność udziału w tym rytuale jest szczególną łaską. Takie zdarzenie ma miejsce tylko raz w erze (judze).”


17.10.2010, niedziela

Na wielkim, zadaszonym placu w pobliżu Świątyni Czterech Wed trwają prace przy budowie pięciu palenisk, gdzie odbędą się jagnie (święte rytuały ognia) związane z otwarciem nowej budowli sakralnej oraz początkiem Sathya Yugi. Pielgrzymi usuwają kamienie oraz dekorują plac kolorowymi, błyszczącymi taśmami.
Do aszramu przybywają wielbiciele Ammy z Grecji. Znani są ze wzruszającej i pełnej oddania miłości do Pani i Matki Wszechświata. Dają Jej w darze dwie ogromne, piękne girlandy z róż. Obie niebawem ozdobią piękne portrety Swamiego w pomieszczeniu, gdzie odbywa się codzienna pudźa, medytacje i śpiew bhadżanów. Swami pobłogosławił zmaterializowanymi napisami sari ofiarowane Ammie przez wielbicieli z Grecji. Amma uśmiecha się. Widać, że już nie cierpi tak bardzo, jak poprzedniego dnia.


18.10.2010, poniedziałek

Dzień pierwszych jagni (rytuałów ognia) na placu obok nowej świątyni, gdzie wniesiono piękne portrety Swamiego. Na widocznym miejscu zawieszono portret Ammy, zespolony z portretem Swamiego. Wieczorem, o godzinie 18.30 Sri Vasantha Sai przybywa w asyście SV i aszramitów. Wygląda pięknie. Wszystkie sari, jakie będzie miała na sobie przez kolejne dni, pochodzą ze sfer niebiańskich. Z okazji otwarcia Świątyni Czterech Wed oraz rozpoczęcia Sathya Yugi Swami zlecił wykonanie unikatowego naszyjnika z diamentów wielbicielce Ammy z Ameryki. W kolejnym wcieleniu będzie ona należeć do rodziny przyszłego Awatara Prema Sai oraz Jego żony, Premy. Kilka dni wcześniej, w trakcie wieczornego satsangu u Ammy podziwialiśmy to niezwykłe dzieło sztuki jubilerskiej, wykonane według projektu, jaki Swami zmaterializował Ammie.




Przy pięciu paleniskach rytuały wykonuje trzydziestu jeden kapłanów. Święte jagnie nadzoruje główny kapłan, przysłany przez Swamiego, Sri Nanjundiah Dikshatar.





Wykonywał on przed kilkoma laty rytuały ognia w aszramie Swamiego w Prashanthi Nilayam, czego dowodem są fotografie archiwalne, jakie można znaleźć w tamtejszej księgarni. Atmosfera podniosła. Rozbrzmiewają Wedy i mantry, płoną wielkie, święte ogniska. Każde z palenisk symbolizuje jeden z pięciu elementów stworzenia.
Sri Nanjundiah Dikshatar powiedział nam kilka dni później, że święte rytuały ognia odbywały się w Mukthi Nilayam według zasad, jakie obowiązywały w czasach Pana Ramy oraz Pana Kryszny.


19.10.2010 wtorek

Po porannym Abishekam (obmywaniu stóp Pana) i pudży trwają rytuały ognia w intencji Sathya Yugi oraz zbliżającego się otwarcia Świątyni Czterech Wed. Przybywa Sri Vasantha Amma wraz z SV i aszramitami. Znów rozbrzmiewają Wedy i płoną olbrzymie, święte ogniska. Vayu Deva dmucha dymem w nosy i rozsiewa popiół. Po pewnym czasie Amma opuszcza plac rytuałów. Święte ogniska wciąż płoną.
Na niebie słońce prześwituje zza chmur. W pewnej chwili obok słońca dostrzegamy kawałek...tęczy.
Wieczór. Księżyc prawie w pełni. Na placu rytuałów znów płoną święte ogniska, rozbrzmiewają Wedy. Uważnie obserwujemy niebo. Cyfrowy aparat fotograficzny naszej znajomej, która przybyła z okolic Warszawy, zachowuje się niezwykle. Na środku małego ekranu pojawia się ognista spirala....a potem na fotografii widzimy niezwykłe, przeźroczyste „kule” na niebie - jedne białe, inne pomarańczowe. W ten oto niezwykły sposób manifestują się transcendentalne „energie”...jakie trudno pojąć rozumem....Z książek Ammy wiemy, że teren aszramu Mukthi Nilayam chroniony jest przez miliony aniołów. W nowej świątyni od kilku dni rezydują bogowie....
Amma przybywa na plac modlitewny dopiero na zakończenie rytuałów, późnym wieczorem.


20.10.2010, środa

O godzinie 10.30 rozpoczyna się na placu rytuałów nabożeństwo w intencji kobiet zamężnych. Pada deszcz. Główny kapłan zezwala wielbicielom Swamiego i Ammy schronić się na obrzeżach zadaszonego placu rytuałów.
Kilka godzin później rusza procesja z budynku Suddha Sathwam w stronę nowej Świątyni Czterech Wed. Odbywać się tu będzie w Sanctum Sanctorum montowanie kamiennego kwiatu lotosu. Umieszczono tam już duży portret Swamiego. W niedalekiej przyszłości portret zastąpiony zostanie posągiem Swamiego, stojącym w sypialni Ammy.
Wieczorem znów płoną święte ogniska, rozbrzmiewają Wedy.


21.10.2010, czwartek

Po południowej medytacji dowiadujemy się, że Swamiego Wolą jest, aby najnowsza książka Ammy „Myśl Dnia” była podarunkiem dla wielbicieli z Polski.
Wieczorny satsang u Ammy dostarcza pięknych treści z Jej najnowszych książek. Znowu oglądamy obrazki zmaterializowane przez Swamiego.


22.10.2010, piątek


Rytuał Abhishekam i pudża po raz pierwszy odbywa się w Świątyni Czterech Wed. Wielbiciele Swamiego i Ammy nie mają wstępu do Sanctum Sanctorum, do którego wiedzie kilka stopni schodów, każdego ranka zdobionych pięknymi układankami ze świeżych kwiatów.
Niezwykły zachód Słońca – pomarańczowa barwa niczym szata Swamiego rozciąga się na niebie nad Mukthi Stupi. Nieco dalej wyraźnie odbija się na tle granatowego nieba ogromna, pomarańczowo-czerwona litera V. Dzielą nas tylko godziny od urodzin Ammy, która przyszła na świat 23 października 1938 r. o godzinie 11.42. Nasze serca napełniają się radością i błogością.
Wieczorem rozpoczyna się uroczysta jagna (święty rytuał ognia) we wnętrzu nowej świątyni. W obecności Ammy i SV rytuał wykonuje kilku kapłanów z Madurai. Znów rozbrzmiewają Wedy. Jesteśmy pośród nielicznych pielgrzymów, którzy są bezpośrednimi świadkami tej świętej chwili.
Dowiadujemy się, że w laptopie na anglojęzycznej stronie Sri Vasanthy Sai, prowadzonej przez sympatycznego Hindusa i jego żonę, Swami zmaterializował napis SATHYA YUGA.



23.10.2010, sobota, Dzień Urodzin Ammy

Od samego rana rozbrzmiewają Wedy i płonie święte ognisko w Świątyni Czterech Wed. Przybyłych na uroczystości ogarnia błogość. Tłumy wielbicieli tańczą i śpiewają radośnie w pobliżu Mukthi Stupi. SV tłumaczy, że w taki sposób wszyscy obecni manifestują błogość, z jaką witają nową erę, Sathya Yugę.
W południe kolejny rytuał świętej jagni we wnętrzach nowej świątyni. Przybywa Amma.





Obecny jest SV. Kapłani składają ofiary bogu Agni. Pośród nich jest sari. Są również monety. Do świętego ognia trafia kilka monet także od przedstawicieli Polski. Ktoś zauważa paduki przyszłego awatara Prema Sai oraz Premy (Jego przyszłej małżonki) na lampce oliwnej....W świętym ognisku wyraźnie daje się zauważyć dwa ogniste pierścienie. Wyglądają jak dwoje świecących oczu Agniego.






Na błękitnym niebie pełno chmur w kształcie aniołów. Pielgrzym z Chille pokazuje niebiańskie stworzenia zaskoczonym wielbicielom Swamiego i Ammy. Znowu rozbrzmiewają radosne śpiewy i odbywają się tańce w pobliżu Mukthi Stupi. Nad nową świątynią fruwają piękne motyle.
Po popołudniowej medytacji niespodzianka: małe hinduskie dzieci składają życzenia urodzinowe Ammie i ofiarowują Jej różową lampkę nocną. Chwila wzruszeń. Następnie uruchomione zostaje aszramowe kino domowe - kilkudziesięciu wielbicieli ogląda filmy na ekranie komputera: zaślubiny Pana Kryszny z Andal oraz prezentowany już wcześniej film Madhu o wszechobecności Boga. Amma mówi, że identyczna ceremonia odbyła się u Swamiego w Prashanthi Nilayam kilka dni później. Mangala sutra, jaką nałożono na szyję Andal była taka sama, jaka została nałożona Andal w Mukthi Nilayam.



24.10.2010, niedziela

Porządek dzienny wraca do normy. Rozproszyły się tłumy wielbicieli Swamiego i Ammy. Poranna pudża i Abhishekam odbywa się w Świątyni Czterech Wed.
Co pewien czas z Ammą żegnają się wielbiciele, którzy znają Ją od lat i pomagają w Jej misji powszechnego wyzwolenia. Wiele wzruszających chwil. Jedni ocierają łzy wzruszenia, inni w milczeniu pakują się przekonani, że niebawem wrócą do Mukthi Nilayam.


25.10.2010, poniedziałek

Poranna pudża w Świątyni Czterech Wed. Pokoje gościnne aszramu Mukthi Nilayam powoli pustoszeją.

26.10.2010, wtorek

Poranna pudża i Abhishekam w Świątyni Czterech Wed. Zgodnie z życzeniem Ammy wielbiciele siadają w większej odległości od przejścia, którym w stronę Sanctum Sanctorum będzie podążała Amma w asyście SV, aby przeprowadzić rytuał Abishekham i odbyć poranną pudżę. Uważny wzrok wielbicieli Ammy śledzi miejsca, których dotykała Swoimi bosymi stopami. Niektórzy pochylają się i całują ślady Jej stóp.
Amma, SV i aszramici wychodzą ze świątyni i z podziwem oglądają piękne płaskorzeźby, zdobiące elewacje: Radha-Krysznę oraz Prema Sai i Premę.





SV wspina się po zewnętrznych, drewnianych schodach, niosąc płatki kwiatów na szczyt pięknej budowli sakralnej.
Przed popołudniowymi bhadżanami wielbicielki z Grecji dają Ammie sari, którą znalazły pod stosem swoich sari. Tłumaczą, że pojawiła się ona przed kilkoma dniami i nie wiadomo skąd się tam wzięła. Sari jest z cienkiej, delikatnej bawełny, ma piękny, miodowy kolor, brązowe pasy na krawędziach oraz brązowe ozdobne, drobne elementy. Amma rozwija sari i wraz z Greczynkami przygląda się jej uważnie. W oczy rzuca się napis, którego autorem jest niewątpliwie Swami. Na sari widoczna jest litera S. Nikt nie wątpi, że ta piękna szata jest podarunkiem dla Ammy, zmaterializowanym przez Swamiego z okazji Jej urodzin.



27.10.2010, środa

Abhishekam i pudża w Świątyni Czterech Wed. Pomagamy Hindusce układać mozaikę ze świeżych kwiatów na stopniach Sanctum Sanctorum. Po pudży Amma wraz z SV oglądają wnętrza nowego obiektu sakralnego.




Już niedługo będzie to miejsce Jej stałego pobytu. Pod dachem nowej świątyni, usytuowanej naprzeciwko Mukthi Stupi, wielbiciele Ammy i Swamiego będą doznawali niezwykłych doświadczeń duchowych.

Szybko mijają godziny. Na pożegnanie każde z nas otrzymuje od Ammy błogosławieństwa oraz podarunek. Piękny uśmiech i delikatny głos Shakthi Swamiego na zawsze pozostaną w naszych sercach.



OM SRI SAI VASANTHA SAIESAIYA NAMAHA




.

sobota, 2 października 2010

PODARUNKI DLA PANI I MATKI WSZECHŚWIATA

.



PODARUNKI DLA PANI I MATKI WSZECHŚWIATA

W trakcie stanów medytacyjnych Sri Vasantha Sai niejednokrotnie otrzymywała od Bhagavana Sri Sathya Sai Baby potwierdzenie, że jest Ona Jego Shakthi. Podzielił On Siebie na połowę. Uczynił to, by dokonać transformacji Kali Yugi bez procesu destrukcji świata, zwaną pralayą. Owocem niezwykłej pokuty Swamiego i Jego Shakthi, Sri Vasanthy Sai będzie era Sathya Yuga, która potrwa 1000 lat. Bezgraniczna Miłość (Prema) oraz wzorcowa sadhana (oddawanie czci) sprawiły, iż Sri Sathya Sai wyraził zgodę na wielokrotne prośby Sri Vasanthy Sai o powszechne wyzwolenie. Z okazji Jej urodzin obdarzał Ją niezwykłymi podarunkami, godnymi Pani i Matki Wszechświata.

Boskie narodziny

Na boską więź Sri Vasanthy Sai ze Swamim wskazuje data Jej urodzin. W 2 cz. książki „Wyzwolenie Tutaj, Teraz Natychmiast” („Liberation Here Itself Right Now!” ) Sri Vasantha pisze:
„Swami urodził się 23.11.1926 r., w poniedziałek, w dniu pełni Księżyca; ja urodziłam się 23.10.1938 r. , w niedzielę, w nowiu Księżyca. Księżyc ma związek z Premą. Jest on symbolem Premy. Słońce natomiast jest symbolem Jnany (mądrości – tłum.) W nowiu Księżyc i Słońce spotykają się. Słońce i Księżyc symbolizują związek Mądrości i Premy.
Aby uzasadnić zabicie demona Narakasury Swami powiedział: „Zniszczę i rozproszę ciemność ignorancji wszystkich oraz zapalę ogień mądrości. Dni takie, jak niedziela i sobota mają z tym również związek. Fakt, że urodziłam się w niedzielę świadczy, iż rozproszę mrok ignorancji.”
W Bibliotece Liści Palmowych Agasthya, gdzie tajemnice ujawnia mędrzec Agasthya, oznajmiono, iż urodziny Sri Vasanthy Sai przypadają w roku Bahudhanya, w miesiącu Ippasi, w dniu Dipavali – w święto Światła. Dipavali to pokonanie demona Narakasury.
„Rankiem w dniu święta Dipavali ofiarowałam idli oraz słodki Mysorepak na śniadanie Swamiemu. Powiedział On: „To nie jest Mysorepak lecz „My share Bahu” (Bahu w sanskrycie oznacza ramię) - Podpieranie Mojego Ramienia. Dźwigasz na swoich barkach ciężar, jaki Ja niosę!”
Pomagając Swamiemu w Jego misji Awatara, powinnam poprzez Premę wypędzić wszelkie zło z tego świata oraz szerzyć Bhakthi (ścieżkę wielbienia Boga). Nie bez przypadku ofiarowałam Mysorepak. Wszystko to jest Jego łaską.
Swami powiedział: „Bez pomocy Sathyabhamy Kryszna nie zabiłby demona Narakasury. Mógł On to uczynić na Jej prośbę. Podobnie, dzięki twojej rekomendacji, modlitwie i prośbie mogę wymazać karmę konkretnego człowieka, w żaden inny sposób nie uczyniłbym tego. Jeżeli staniesz u Mego boku, podobnie jak Sathyabama, będzie możliwe wyplenienie zła na świecie. Twoja Prema i współczucie powodują, że płaczesz z litości, wymazując karmę.”
„Swami to Błogość, a ja to łzy. Skąd to przeciwieństwo? Swami udzielił odpowiedzi już w pierwszej części książki „Wyzwolenie Tutaj, Teraz. Natychmiast!” Elektryczność może płynąć tylko tam, gdzie jest biegun dodatni i ujemny. Jesteśmy więc jak przeciwstawne bieguny.” Aby to potwierdzić, otworzyłam książkę Swamiego o Upaniszadach na str. 197 i przeczytałam następujący fragment:
„Mężczyzna i kobieta są jak dwoje oczu, jak dwie stopy. Jedna stopa to biegun dodatni, a druga – ujemny. Obie są niezbędne po to, by mógł przepływać prąd. Ale Boska moc w nich jest Jedna. Dlatego Boga nazywa się Andhanareesvara.”


108 boskich imion

Podarunkiem urodzinowym, godnym Pani i Matki Wszechświata, obdarzył Swami Swoją Shakthi, Sri Vasanthę Sai w 2000 r.
W 2. cz. książki „Liberation Here Itself Right Now!”(„Wyzwolenie Tutaj, Teraz, Natychmiast!”) czytamy:

„Któregoś dnia zapytałam Swamiego:
Vasantha: Jaki prezent dasz mi na urodziny?
Swami: Dam ci 108 imion.”

Poranna medytacja, 29.09.2000 r.
Vasantha: Swami, napiszą tak wiele imion. Czy nie podasz mi przynajmniej jednego?
Swami: Czy chcesz, abym podał chociaż jedno?

BEZZWŁOCZNIE SWAMI WYPOWIEDZIAŁ kilka imion. Po medytacji zanotowałam wszystkie w pamiętniku. Było ich dziewięć. Następnego dnia Swami powiedział: „Sam podam 108 imion.” Odparłam, szlochając: „Proszę Cię Swami, nie rób tego, jestem pyłkiem kurzu u Twoich Stóp.”

Swami: Jeżeli podam tobie imiona, zrezygnujesz z zapisania ich, dlatego podyktuję je Kothai.”
(szlochałam jeszcze bardziej)
Swami: Nie płacz. Od czasów stworzenia nikt nie dokonał tak wiele, jak ty dokonasz. Dzięki Premie oraz mocy pokuty uczynisz wielkie rzeczy.
Rzekłszy to, wypowiedział ON CZTERY DALSZE IMIONA. Płakałam, szlochałam i wybiegłam z pokoju pujy (modlitw – tłum.). Nie byłam w stanie poradzić sobie z tym.”

Nie bez przyczyny Swami podyktował Kothai 108 imion Sri Vasanthy Sai. Nosi ona bowiem święte imię. Kothai jest jedną z pierwszych wielbicielek Sri Vasanthy Ammy. Kothai lub Kodhai bądź też Andal to święta, otaczana szczególną czcią w hinduskim stanie Tamil Nadu, gdzie urodziła się i mieszka Sri Vasantha Sai. Kothai wtopiła się w posąg Pana Ranganathy (Vishnu). To Ona jest autorką Thirupavai – pięknych utworów poetyckich, pieśni przepojonych miłością do Pana. Ojciec Andal to tamilski święty - Periazhwar, jeden z najgorliwszych wielbicieli Vishnu. Andal (Kothai) została znaleziona przez ojca pod krzewem tulsi. Periazhwar miał zwyczaj zdobienia w świątyni posągu Pana Ranganathy girlandami kwiatów. Nie wiedząc o tym, któregoś dnia Andal nałożyła girlandę, by przekonać się, czy jest tak samo piękna, jak Pan Ranganatha. Ojciec zauważył to i zabronił jej postępować w ten sposób. Ale Pan pojawił się mu we śnie i poprosił o girlandę, którą Andal miała na sobie. W kolejnym śnie Pan Ranganatha zwrócił się z prośbą o rękę Andal. Periazhwar przyprowadził Andal do świątyni. Jego córka wtopiła się w posąg Pana Ranganathy. Opowieść ta jest symbolem oraz istotą życia Sri Vasanthy Sai.

„Swami zaczął dyktować imiona 29 września 2000 r. i zakończył 20 października 2000 r. Kiedy notes, zawierający wszystkie imiona, został złożony u Jego stóp, Swami posypał go vibhuthi i pobłogosławił. Zrobiono fotokopię imion 22 października oraz przeczytano je 23 października. Wszyscy byliśmy zdziwieni wspaniałą lilą (cudem – tłum.) Swamiego.”
„W dniu moich urodzin (23 października 2000 r. - tłum.) SV z Madurai (aby pomagać Sri Vasancie Sai w Jej misji oraz misji Swamiego, został przysłany z Vaikunty; odpowiedzialny był za budowę Mukthi Stupi; za czasów przyszłego awatara Premy Sai będzie bratem Premy – tłum.) zadzwonił do mnie i powiedział, że tutaj (w Vadakampathi – poprzednie miejsce zamieszkania Sri Vasanthy Sai oraz miejsce jej narodzin- tłum.) zostanie odprawione nabożeństwo Sudarshana Homa. Poprosił, aby Swami wyraził na to zgodę. Swami zaakceptował ten zamiar. Co roku z okazji moich urodzin SV czyni stosowne przygotowania do nabożeństwa oraz ponosi wszelkie koszty z tym związane. W tym roku postąpił podobnie. Swami posypał ołtarz thirumanem (specjalnym białym proszkiem, stosowanym przez wielbicieli Vishnu), co było znakiem Jego błogosławieństwa.

Główny kapłan ze świątyni Kryszny w Madurai, Vijayan Bhattar przybył rankiem 23 października w asyście trzech innych kapłanów – pomocników. Przywieźli oni ze sobą rytualne przedmioty, niezbędne do odprawienia nabożeństwa. Rozpoczęli od inwokacji do Sudarshana Alwara oraz do bogini Lakszmi i Pana Narayana, a następnie odbyło się nabożeństwo.
Na uroczystość przyjechali wybrani wielbiciele. Przybyła Kothai, Mariappan z Madurai oraz Ramaswami z Thirumangalam. Utworzono palenisko do rytuału ognia i modlono się do dziewięciu bóstw, posługując się dziewięcioma kalashami (kalash – naczynie do rytuału – tłum.). Pośrodku ustawiono dwa duże rytualne naczynia, gdzie modlono się do Sri Sudarshana oraz Sri Lakshmi-Narayana. Kapłani recytowali mantry. Zebranym powiedzieli, aby śpiewali hymny Thirupavai (ich autorką jest Andal – tłum.), podczas gdy oni śpiewali Wedy. Wszyscy śpiewaliśmy święte pieśni Thirupavai.”
„Kapłan Vijayan Bhattar poprosił, abyśmy recytowali Sai Ashtrothram (108 imion Swamiego – tłum.) Tymczasem Kothai zaczęła recytować 108 imion napisanych dla mnie! Nikt tego się nie spodziewał. Nikt nie oczekiwał, ani nie wyobrażał sobie nawet, że imiona te będą recytowane w trakcie tego nabożeństwa.”

Agni Mangala sutra



W 2005 r. z okazji kolejnych urodzin Swami ofiarował Sri Vasancie Sai niezwykłą mangala sutrę (jest odpowiednikiem ślubnej obrączki) – Agni Mangala sutrę, „wykonaną” z ognia. Była to już druga mangala sutra, jaką złożył w darze Swami Swojej Shakthi.
Po raz pierwszy mangala sutrę dla Sri Vasanthy Sai Swami pobłogosławił na darszanie w Whitefield, Brindavan 27 maja 2001 r. Dal w ten sposób dowód na to, iż łączy Go z Jego Shakthi stała, odwieczna więź. W książce „May 27 to May 27” („Od Maja 27 Do Maja 27”) Sri Vasantha Sai napisała: „Nasze małżeństwo nie jest po to, by mieć dzieci, jest ono dla narodzin nowej ery, Sathya Yugi.”
Jak doszło do tego, że Swami pobłogosławił mangala sutrę, przeznaczoną dla Sri Vasanthy Sai? Była ona przecież kobietą zamężną. Jak wyjawił jej Bhagavan podczas medytacji, w dniu jej ślubu, Jego Boskość wstąpiła w jej męża, Sri Manoharana i opuściła jego ciało po narodzinach trojga dzieci. Jednak Swami zwrócił się do Sri Vasanthy Sai, aby zdjęła mangala sutrę, jaką otrzymała w dniu zaślubin ze Sri Manoharanem jeszcze za jego życia. Było to zdarzenie bezprecedensowe, ponieważ w Indiach kobieta ma prawo zdjąć mangala sutrę dopiero po śmierci męża. Zdarzenie to miało miejsce podczas ceremonii otwarcia sali medytacyjnej w Vadakkampatti (miejsce narodzin Vasanthy)
W książce „Prema Sai”, część 1, Sri Vasantha Sai pisze:
„Swami poprosił, abym zdjęła swoją mangala sutrę i nosiła wisior od Niego, na świętej, żółtej nici. (mangala sutrę, którą zdjęłam, jaką w dniu ślubu dał mi mąż, ofiarowaliśmy posągowi Matki Durga w pokoju modlitw). Swami następnie zwrócił się z prośbą, abym stała się Atma Saniaysa (sanjasa podąża ścieżką całkowitego wyrzeczenia, prowadzi tryb życia ascety – tłum.).
„Mąż mój zmarł dwa miesiące później. Swami wiedział znacznie wcześniej, że nadszedł kres ziemskiej wędrówki Sri Manoharana i dlatego prosił o zdjęcie mangala sutry, by pokazać, iż nie należę do tego mężczyzny. Swami oznajmił, że w erze Dwapara Yuga wspomniany jeeva (Sri Manoharan, mąż Sri Vasanthy Sai – tłum.) był mężem Radhy. Aspekt ten pojawił się ponownie jako mój mąż i żył ze mną. Opuścił ten świat po wykonaniu swego zdania.”
Wówczas to Swami powiedział Sri Vasancie Sai, aby przywiozła na darszan w Whitefield, Brindavan mangala sutrę, zdobioną czerwonym kamieniem. Mangalę tę pobłogosławił i poprosił, aby Sri Vasantha Sai nosiła ją.
Niespełna rok później, 17 kwietnia 2002 r. w jaskini Vashista, 20 mil na północ od miejscowości Rishikesh, Czysta Świadomość Bhagawana połączyła się z Czystą Świadomością Sri Vasanthy Sai. W ciągu dwóch miesięcy zbudowano aszram Mukthi Nilayam. Ceremonia otwarcia odbyła się 19 października 2002 r.
„W dniu ceremonii otwarcia aszramu, 19 października 2002 r. Swami powiedział: „Nie jest to ceremonia otwarcia aszramu Mukthi Nilayam. Jest to uroczystość zapoczątkowania ery Sathya Yuga.”
Trzy lata później, 19 października 2005 r. odbyła się kolejna uroczystość rocznicowa. Swami znów obdarował Swoją Shakthi niezwykłym podarunkiem.
Ze wspomnień Sri Vasanthy Sai („Prema Sai”, cz. 1): „19 października świętowaliśmy rocznicę otwarcia Mukthi Nilayam. Przeprowadziliśmy rytuał yagna. Amar zrobił wiele zdjęć. Na jednym z nich Swami siedzi w fotelu nad moją głową.



Inne zdjęcie pokazało, że Mangala sutra zawiązana jest wokół mej szyi. Wieczorem obejrzeliśmy zdjęcia na komputerze. Wszyscy byli szczęśliwi i wzruszeni. Mangala sutra wyglądała tak, jakby spleciona była z promieni pomarańczowego i złocistego światła. Kiedy widziałam zaślubiny RadhaKryszna w Brindawan, Swami powiedział: „Mangala sutra wykonana jest z dziewiętnastu boskich cech Radhy*, które stopiły się w ogniu.” Pan Brahma rzekł: „Mangali sutra nie może nosić nikt inny prócz Radhy i może być ona zawiązana tylko przez Krysznę.”
Kiedy Swami dał mi Mangala sutrę w Whitefield, Brindavan, tylko nieliczne osoby wiedziały o tym. 19 października 2005 r. w Mukthi Nilayam zdarzenie zostało powtórzone. Swami dał Agni Mangala sutrę w obecności wielu wielbicieli. Zawiązał ją na mej szyi przed bogiem Agni, czyniąc Agni świadkiem.
Nie spodziewałam się tego. Swami powiedział, że da mi prezent na urodziny; był to najcenniejszy dar.”
„Są to zaślubiny duszy z duszą. Jest to ślub Atmy z Paramatmą. Agni był świadkiem tej Prawdy.”
„Eddy powiedział: „Amma, jest to Agni Mangala sutra, nie możemy jej dotknąć!”
„Była to pierwsza Mangala sutra zrobiona z ognia. Swami powiedział, że 19 boskich cech Radhy* stopiło się w ogniu i stało się Mangala sutrą. Głębsze znaczenie tego faktu pokazuje, w jaki sposób można otrzymać Mangala sutrę od Pana, jak uzyskuje się stan Jedności, jak można Stopić się z Panem, ofiarowując każde uczucie Agni.
Co symbolizuje ogień? Jest on symbolem pokuty, jaką się czyni dla Boga. Oczyściłam każde swoje uczucie, koncentrując się tylko na wielbieniu. Uczyniłam siebie całkowicie czystą dla Boga. 19 boskich cech Rady jest wynikiem koncentracji na samej pokucie. Miłość stopiła się w ogniu pokuty. Ta moc pokuty przyniosła Mangala sutrę z rytualnego paleniska. Jak wspomniałam wcześniej, Mangala wyglądała tak, jakby była skręcona z promieni złotych i pomarańczowych: symbolizuje to 19 cech ze szczerego złota, które są we mnie.
Swami pokazał mi prawdziwą Agni Mangala sutrę i zawiązał ją na mej szyi. W książce „Liberation Here Itself Right Now” („Wyzwolenie Teraz Tutaj Natychmiast!”- tłum.), cz. 2, napisałam, że Swami i ja przybyliśmy, aby zademonstrować na świecie zasadę Purusha i Prakrithi. Swami udowodnił to, dając mi mangala sutrę. Byłam w Whitefield, Brindawan 27 maja 2001 r., kiedy to Swami pobłogosławił moją pierwszą mangala sutrę. 19 października 2005 r. Swami zawiązał Mangala sutrę z rytualnego paleniska i tego samego dnia pojechał On do Whitefield!”


*19 Wrodzonych Cech Radhy:

Bezgraniczna Miłość
Poświęcenie dorównujące tej Miłości
Powszechne współczucie
Panowanie nad emocjami
Bezinteresowność
Słodycz mowy
Ogromna hojność
Prostota
Natura skora do udzielania pomocy
Jasność intelektu
Beznamiętność o mocy wulkanicznej
Magnetyczna czystość
Serce jak u dziecka
Troska matczyna
Chłód Księżyca
Delikatność kwiatu
Moc Woli wielkości Himalajów
Święta natura rzeki Ganges
Pogrążona w błogości





OM SRI SAI VASANTHA SAIESAIYA NAMAHA



.

ZAPROSZENIE NA OTWARCIE ŚWIĄTYNI 4 WED

.


Właśnie przed chwilą przybyło do nas zaproszenie na otwarcie Świątyni Wed "Vishwa Brahma Garbha Kottam". Poniżej wyszczególnione poszczególne ceremonie, które odbywać się będą przez cały tydzień.
Na uwagę zwraca finał przypadający na dzień urodzin Ammy, 23 października.

.











OM SRI SAI VASANTHA SAIESAIYA NAMAHA

.

poniedziałek, 20 września 2010

SZCZEGÓLNA ŁASKA

.




.
SZCZEGÓLNA ŁASKA

„Życie Awatara, Sri Sathya Sai Baby to Czysta Boska Świadomość, ukazana światu” - pisze Sri Vasantha Sai na obwolucie Swojej niezwykłej książki „Chaitanya”. Chaitanya – Wszechprzenikająca Świadomość funkcjonuje jako Szczególna Łaska dla powszechnego dobra. Sri Vasantha Sai, Shakthi Swamiego dzieli się najcudowniejszymi perłami z największych głębin mądrości, ujawniając niezwykłe tajemnice, związane z boską zasadą Purushy i Prakrithi.






Trzy pytania

17 kwietnia 2009 r.

„W minionym tygodniu ciało moje doznawało cierpień. Kichałam, a twarz moja cały czas swędziała. SV (powiernik Sri Vasanthy Sai, zesłany z Vaikunty – tłum.), który był w Chennai, przywiózł mi lekarstwo stosowane przez sidhów.
Swego czasu pewien młody człowiek przebywał z nami w naszym aszramie. Przed pięcioma miesiącami jego ojciec pojechał do Chennai, by poznać tajemnicę swego życia i córki w tamtejszej bibliotece liści palmowych. Jednakże znalezienie zapisu okazało się niemożliwe. Odczytujący liście palmowe rzekł: „Prosimy, zostaw pieniądze, a my znajdziemy zapisy w Valdeeswarze i przyślemy ci je.” Minęły miesiące, wspomniany człowiek dopytywał o tajemnice z biblioteki liści palmowych wielokrotnie, jednak wciąż niczego nie można było znaleźć. SV również dzwonił w tej sprawie i wypytywał o przekaz z biblioteki liści palmowych.
Człowiek, o którym mowa, jest przyjacielem Aszramu Mukthi Nilayam i bardzo nam pomógł w związku z jego budową. Kiedykolwiek potrzebujemy pomocy, on zawsze gotowy jest udzielić jej nam. SV i on są w stałym telefonicznym kontakcie. Niedawno pytał nas, czy ślub jego syna mógłby się odbyć w Mukthi Nilayam. SV zaczął czynić wstępne przygotowania w Madurai przed ponownym wyjazdem do Chennai.
18 kwietnia 2009 r. człowiek, o którym mowa, przybył do Aszramu, a następnie udał się do Madurai, aby zasięgnąć informacji oraz podjąć wstępne przygotowania do ślubu syna. 19 kwietnia wrócił do Delhi. Działo się to tuż po tym, kiedy Swami zaakceptował zaproszenie na ślub, wówczas bowiem wszystkie plany zostały sfinalizowane.
19 kwietnia osoba odczytująca liście palmowe zadzwoniła do SV informując, że tekst jest już gotowy i że SV powinien przybyć natychmiast. Rankiem 19 kwietnia SV zapoznał się z treścią zapisu z biblioteki liści palmowych wspomnianego mężczyzny oraz jego córki. Zapis stwierdzał, że gdyby człowiek ten sam usiłował dotrzeć do przekazu z biblioteki liści palmowych, nie znalazłby go; mowa była o tym, że ujawnienie zapisu oraz uzyskanie go możliwe byłoby tylko za pośrednictwem SV. W przekazie Mędrzec Śuka pytał SV: „Czy wiesz, dlaczego wezwałem cię tutaj? Pragnę przekazać wiadomość Sri Vasancie Sai, postaw tylko pytania.”
Po przeczytaniu zapisu z biblioteki liści palmowych SV pomyślał: „Jak to możliwe? Był zdziwiony i zdumiony, że Mędrzec Śuka ujawnił się w zapisie dotyczącym naszego znajomego. SV bezzwłocznie zatelefonował do Mukthi Nilayam, by dowiedzieć się, jakie pytania powinien postawić, ale nie mógł się dodzwonić. Prowadziłam satsang (duchowe spotkanie- tłum.) z wielbicielami z Coimbatore w godzinach 10 – 11, a Nicola rozmawiała przez telefon z Pune, odbywając w ten sposób satsang z tamtejszymi wielbicielami w godzinach 11 – 12. I nagle SV przypomniał sobie: „Och, Amma ma teraz satsang, nie mogę z nią rozmawiać.” Natychmiast napisał trzy pytania. Osoba posiadająca dostęp do liści palmowych dokonała poszukiwań i znalazła odpowiedź w Prasana kandam.

Pierwsze pytanie: „Kiedy Swami wezwie Ammę do Prashanti Nilayam?”

Odpowiedź Mędrca Śuki: ”...Amma Vasantha Sai zawsze modli się w całkowitym skupieniu do Sri Sathya Sai o dobro świata. A mimo to ludzie są nadal w tym samym stanie, wiodą życie takie same. Nie ma zmiany. Matka, która usytuowana jest po lewej stronie Bhagawana, przybyła dla dobra świata; mieszka ona w pobliżu Madurai, na południe od niego, blisko Tirumangalam. Inkarnowała się na Ziemi jako Matka Awatar. Tirumangalam i Madurai są szczególnie uświęcone. Och, Vasantha Sai, Puttaparthi, Prashanti Nilayam to dom twojego teścia, ponieważ znajduje się tam Bhagawan Sathya Sai i dał ci lewą stronę Swego ciała. Sai Bhagawan jest tutaj. Miejsce to nazywa się Sri Shakthi Mukthi Nilayam. Każda pokuta, jaką sprawowałaś, głębokie doznanie Boga, twoja mądrość Boga, twoje pisanie książek – wszystko to roztkliwia Sai Bhagawana, dlatego On tutaj jest.
Bóg mieszka w głębi serca Vasanthy Sai. Ona zawsze miewa wizje Boga. Tutaj dzieją się niezliczone Boskie cuda. Między tym rokiem a następnym Swami wezwie cię na Swoje urodziny. On zaakceptuje cię w obecności wszystkich. Czekałaś wiele lat i wiele jug, a teraz pozostało bardzo mało czasu. Kiedy Bhagawan wezwie cię, cały świat uzyska pokój i szczęście. Kiedy połączysz się z Sai, na całym świecie zapanuje pokój. Cały świat posiądzie wyższą mądrość. Prowadzisz Aszram według Jego wskazań.”

SV postawił kolejne pytanie: „Kiedy skończą się cierpienia jej ciała?”

Mędrzec Śuka odpowiedział:..”Ona zawsze pogrążona jest w myślach o Bogu. Ona nie odżywia się odpowiednio. Ona nie troszczy się o swoje ciało”....Mędrzec powiada: „Zawsze jesteś w myślach o Atmie, jesteś w stanie mądrości, w stanie jyothi (światła boskiego – tłum.), są to twoje ustawiczne myśli. Przyjęłaś karmę wszystkich na swoje ciało dla dobra całego świata. W związku z tym ciało nie może znieść gorąca, które przedostaje się przez skórę i nos. Cierpi twoje całe ciało. Twoje ciało jest ciałem boskim. Ponieważ żyjesz między Niebem a Ziemią, ciało nie może poradzić sobie z ciśnieniem Ziemi. Stąd jest więcej gorąca. Nie jest to choroba ciała. Dolegliwości mają związek z karmą świata.”

Ostatnie pytanie SV było następujące: „Co powinienem robić, aby zawsze służyć Swamiemu, Ammie i Mukthi Nilayam z czystymi myślami, słowami i uczynkami?”

Mędrzec Śuka odpowiedział: ...”Venkataraman, ty jesteś Rama dootha, jak Hanuman. Twoja więź z Ammą istnieje od urodzenia. Czytałeś wiele zapisów liści palmowych. Zawsze, przez wiele lat w głębi swego serca sprawowałeś pokutę, aby Amma połączyła się ze Swamim. Jesteś bardzo kochanym synem Sri Vasanthy Sai i równocześnie jej uczniem. Jesteś bardzo niewinną osobą.”

„Przez minionych kilka dni płakałam bez przerwy i wlewałam wszystkie swoje uczucia do rozdziału „Obfita łaska”. Napisałam wiele listów do Swamiego. W odpowiedzi na moje łzy Swami bezzwłocznie pocieszył mnie za pośrednictwem zapisu z liści palmowych. Ilekroć płaczę, nie będąc w stanie poradzić sobie z uczuciami, które są we mnie, Swami wysyła specjalnego posłańca albo przekazuje wiadomość. A teraz wysłał wiadomość za pośrednictwem Mędrca Śuki oraz Mędrca Agastyi. Przed pięcioma miesiącami człowiek, o którym była tutaj mowa, udał się, by uzyskać zapis z liści palmowych dla siebie i córki. Dopiero teraz tamtejszy zapis został znaleziony.

 Dlaczego zostało stwierdzone, że zapis można ujawnić jedynie za pośrednictwem Venkataramana?
 Dlaczego Mędrzec Śuka chciał, aby w danych, dotyczących naszego znajomego, zawarty był przekaz o Vasancie Sai?
 Dlaczego Mędrzec prosił, aby SV postawił pytania?
 Dlaczego odpowiedzi udzielone zostały natychmiast?

Wszystko to jest mistrzowski plan Swamiego.
SV zawsze ma w głowie pytania, jakie postawił. On zawsze martwi się, gdy płaczę bez przerwy i pragnie wiedzieć, kiedy Swami mnie zawezwie. On myśli, że skoro umysł mój cierpi, cierpi również ciało, dlatego pragnie znaleźć lekarstwo, aby położyć kres cierpieniu.”

Łaska i karma
22 kwietnia 2009 r. Medytacja wieczorna....

Vasantha: Swami, co robisz z moimi wszystkimi listami i rozdziałami książek? Czy są one spalane?

Swami: Nie, posyłam je do bezpiecznego miejsca. Pokażę ci później.

Vasantha: Gdzie są one przechowywane?

Swami: Deva przechowuje je bardzo bezpiecznie. Ale nie tylko to, lecz każda myśl, uczucie i łza, jaką ronisz, jest zapisana.

Vasantha: Jak to się dzieje Swami?

Swami: Cokolwiek piszesz – listy, rozdziały, książki, wszystko to są tylko twoje uczucia, prawda?

Ale nie tylko to...
Ale wszystko, co napisałaś,
Wszystko, co piszesz w pamiętniku,
Cokolwiek mówisz innym i płaczesz,
I to, czego nie mówisz
Ale zatrzymujesz w sobie,
Każde słowo, jakie mówisz do mojej fotografii,
Wszystko, co mówisz do Mnie we łzach nocą,
Wszystko jest zapisywane.
Nie jest pominięte ani jedno uczucie.

Vasantha: Kto to wszystko zapisuje Swami? Czy Indra?

Swami: Jak Indra lub inna Dewa może to zapisywać? To Ja Sam robię wszystko. Jesteś Shakthi we Mnie. Cokolwiek robisz, o czymkolwiek myślisz, wszystko wiem. Wiem wszystko, prawda? Wszystko to jest równoważenie karmy świata.

23 kwietnia 2009 r. Medytacja

Vasantha: Swami, proszę wyjaśnij ponownie wszystko, co powiedziałeś wczoraj.

Swami: Bóg inkarnuje się w stanie Świadka. Czasami przejawia się Jego Dynamiczna Świadomość, Szczególna Łaska. Kiedy to się dzieje, Jego moce przybierają różne formy. Szczególna Łaska zapragnęła spłynąć na Arjunę i przyjęła formę Bhagawad Gity oraz Vishwarupy, kosmicznej formy Kryszny. Kiedy Szczególna Łaska zapragnęła spłynąć na Prahladę, przyjęła formę Narasimhy. Aby ochronić Ambarishę, przyjęła ona formę czakry. Wszystko to są formy Szczególnych Łask. Jesteś Moją Dynamiczną Świadomością, Szczególną Łaską. Oddzieliłaś się ode Mnie i przyjęłaś formę człowieka. Ta Szczególna Łaska pojawiła się, by pokazać Premę (Miłość – tłum.). Bóg i Jego Shakthi inkarnowali się jako istoty rodzaju męskiego i żeńskiego. Ja kocham ciebie, ty kochasz Mnie. Wszystko to jest dla Nowego Stworzenia. Z tej przyczyny przyjęliśmy formę mężczyzny i kobiety. Jak bardzo tęsknisz; twoje łzy, uczucia – wszystko jest zapisywane. Płaczesz za Mną w każdej chwili. Chcesz poślubić Boga. Nie tylko pragniesz poślubić Boga, ale chcesz, aby wszyscy Go poślubili. Takie jest twoje pragnienie. Uczucia, jakie rodzą się w tobie w każdej minucie, są zapisywane. Jest to Szczególna Łaska. Uczucia milionów ludzi na świecie też są zapisywane i jest to karma. Twoje uczucia to Szczególna Łaska. Wezwę cię tylko wtedy, kiedy jedno i drugie zbilansuje się. Twoja Szczególna Łaska niszczy całą karmę. Nie będzie już żadnych niedociągnięć poprzednich Awatarów, wszystko będzie w porządku. A wówczas będziemy żyć razem.

Vasantha: Swami, to obszerny temat; jak mam pisać. Proszę, pokieruj mną.”
(...)

„PISUJĘ WIELE LISTÓW DO SWAMIEGO, które wysyłam Mu razem z ważnymi rozdziałami. Wszystko to zawiera moje uczucia. Piszę książki. Pisuję pamiętnik. Biorę fragmenty notatek z pamiętnika i rozwijam je w postaci książek. Wszystko to są moje uczucia.
We łzach opowiadam aszramitom, przychodzącym do mego pokoju o uczuciach, które narastają we mnie od rana do nocy. Leżę w łóżku i rozmawiam ze Swamim. Sypiam jedynie przez krótki czas. A gdy budzę się, znów wlewam swoje uczucia w Niego. W trakcie każdej medytacji płaczę, wlewając swoje uczucia w Niego.
Swami powiedział, że wszystkie te uczucia są zapisywane. Początkowo oznajmił, że zapisuje je Dewa. Później rzekł: „Kto może znać i zapisywać twoje uczucia?....To Ja Sam robię wszystko.”
„Jestem Swamiego Dynamiczną Świadomością, funkcjonującą w Nim. Gdyby istniało małe „ja”, działałabym oddzielnie. A ponieważ nie posiadam małego „ja”, uczucia funkcjonują w Nim. Jego Dynamiczna Świadomość, Szczególna Łaska funkcjonuje w Nim. Zatem uczucia, jakie rodzą się we mnie w każdej sekundzie, zapisywane są w Nim. Kwestii tej nie da się łatwo pojąć; kontemplujcie więc głęboko, dopiero wówczas będzie można zrozumieć.
Bóg inkarnuje się jako Awatar w stanie Świadka. Czasami Jego Szczególna Łaska spływa na określoną osobę. Na polu bitewnym Kurukshetra Arjuna wahał się, czy walczyć ze względu na swoje przywiązanie do rodziny i krewnych. W tym właśnie momencie Pan Kryszna zaczął objawiać Gitę, by unicestwić jego ignorancję. Dla Arjuny Szczególna Łaska Pana objawiła się w postaci Bhagawad Gity. Ale ta Szczególna Łaska była darem nie tylko dla Arjuny, objawiła się ona całemu światu. Szczególna Łaska Boga zapragnęła usunąć ignorancję ze świata. Arjuna wykorzystany został jako narzędzie do odebrania przesłania Bhagawad Gity.

Szczególna Łaska objawiła się również w postaci kosmicznej formy Pana, Jego Vishwarupy. Szczególna Łaska Pana przybiera formę Vishwarupy i pokazuje ludzkości: „Ja już ich zabiłem, a ty jesteś jedynie narzędziem.” Każdy musi myśleć: jesteśmy jedynie narzędziami Boga. Tylko On działa, posługując się nami.”

DRAMAT SHAKTHI
28 maja 2009 r., medytacja poranna

Vasantha: Swami, kiedy poprosiłeś o list i wziąłeś go, byłam bardzo szczęśliwa. Gdy usłyszałam, że „poprosiłeś” o list, całe ciało moje było przepełnione błogością.

Swami: Co jest szczególnego w Mojej prośbie o list?

Vasantha: Byłeś jak Nilakanta. Pościłeś przez 35 dni, nie dotykając mojego pisania.

Swami: I to daje błogość. Szczęśliwość następuje po smutku, co daje błogość.

Vasantha: Tak jest u ludzi, a co dzieje się z Bogiem?

Swami: Kiedy jestem jak małe dziecko, które pisze list do Mnie, mówiący: „Swami, zawołaj Ammę, Amma płacze.” Starsze dziecko prosi: „Dziś jest rocznica ślubu naszej matki i ojca, wszyscy się modlą.” Inna dziewczynka powiada: „Swami, rozdajesz tysiące sari innym, ale nie dajesz Ammie. Sama kupię sari Ammie.”
Kiedy tęsknisz za Mną, cały świat daje pocieszenie, mówiąc: Swami ma twarde serce. Swami nie ma współczucia. Jak wiele cierpienia On powoduje u niej? Wszyscy mówią w ten sposób. I jest to zagadka, jakiej nikt nie potrafi zrozumieć. Żeńską częścią Boga jest Shakthi. Kiedy Bóg inkarnuje się, przyjmuje On dwie formy – Shivy i Shakthi. Jak Ardhanareswara – jedna połowa jest żeńska, a druga – męska. Żeńska część nazwana jest Shakthi, a męska to Awatar. Sita, Radha i Vasantha wszystkie pragnęły pocieszenia od ludzi świata. Ludzie powiadają: „Rama ma serce z kamienia, wysłał Sitę do lasu. Kryszna oddzielił się od Radhy. Swami przygląda się, jak obrażają Vasanthę.” Wszyscy ludzie powiadają w ten sposób.

Bóg jest w stanie Istnienia. A Jego małżonka jest w stanie Stawania się. To sama Shakthi zaplanowała wszystko i działa we wszystkich. Wszystko to tylko Shakthi. A mimo to wina i zła sława obciąża Awatara. Bóg dzieli się na dwoje. Żeńska rola to Prakrithi, stan Stawania się. Inkarnowaliśmy się, aby objawić wyższą mądrość, najwyższą Prawdę. Jest to zadanie Awatara, Boga i Jego małżonki. To ty piszesz wszystko.

Vasantha: Teraz rozumiem Swami.


PRZYJRZYJMY SIĘ DOKŁADNIEJ TEMU, CO POWIEDZIAŁ SWAMI. Nilakanta Nayanmar był wyznawcą Shivy. Jest on jednym z sześćdziesięciu trzech Nayanmarów, wyznawców Pana Shivy. Kiedyś zaprzyjaźnił się ze złą kobietą i bywał często w jej domu. Gdy któregoś dnia wrócił do domu, jego żona powiedziała: „W imię Shivy, nie dotykaj mnie.” On natychmiast doznał urzeczywistnienia i rzekł: „W imię Shivy obiecuję, że od dziś nie tknę żadnej kobiety na świecie.” Od tamtego dnia oboje mieszkali w tym samym domu, nie dotykając siebie, ani nikogo innego.
Pewnego dnia Pan Shiva przybył do wspomnianego domu w postaci Swego wielbiciela. Dał żebraczą miskę Nilakancie i rzekł: „Udaję się na pielgrzymkę, przechowaj misę, gdy będę wracał, zabiorę ją.” Trzymali więc misę bezpiecznie w domu. Po upływie pewnego czasu Pan powrócił i poprosił o zwrot misy, jednak nie można było jej znaleźć. Mężczyzna i kobieta szukali jej wszędzie, ale nie było jej. Powiedzieli więc: „Kupimy nową misę.” Jednakże Pan rozgniewał się i rzekł: „Nie przyjmę jej. Chcę Moją misę. Kłamiecie.”
Małżonkowie odparli: „Prawdą jest, że misa zaginęła.” Shiva rzekł: „Jeśli to prawda, udajcie się oboje do zbiornika świątyni, połączcie dłonie i zaczerpnijcie wody. Wyjdźcie i przyrzeknijcie. Dopiero wówczas uwierzę, że mówicie prawdę.” Nayanmar bardzo się zmartwił, ponieważ przyrzekł, że nie dotknie żadnej kobiety, nawet swojej żony. Shiva zażądał: „Musicie to uczynić!” Tak więc Nayanmar i jego żona schwycili końce patyka i razem udali się do zbiornika świątyni. Shiva natychmiast udzielił im darszanu i rzekł: „Teraz wasza przysięga już nie obowiązuje, odejdźcie razem szczęśliwie i służcie każdemu.”
Swami nie tknął żadnego listu ode mnie przez trzydzieści pięć dni. Nie brał listów ode mnie, jedynie błogosławił je z daleka. Przekazywałam listy przez różnych posłańców, używając rozmaitych sposobów, ale On nie odbierał żadnych listów. On tylko błogosławił. Mimo iż wylałam wiele łez i wypróbowałam mnóstwo sposobów. On nie odbierał. Swami wówczas powiedział: „Odbiorę je w dniu naszych zaślubin.” Jak powiedział On, tak uczynił. Swami odebrał moje listy i rozdziały 27 maja. Nie da się opisać, jak bardzo cierpiałam przez trzydzieści pięć dni. Łzy, jakie wylałam, napełniłyby ocean. Nawet moje zdrowie ucierpiało.” (…)
„Dlaczego Kryszna zostawił Radhę i udał się do Mathury? Jak wielka była Prema Radhy? Dlaczego Kryszna postąpił w taki sposób? Oto, jakie wątpliwości mają wszyscy w związku z tym faktem sprzed wieków.
Spójrzmy na mój przykład. Napisałam ponad pięćdziesiąt książek, ujawniając światu, jaki związek istnieje między Swamim a mną. Ponieważ czytelnicy czują, że słowa moje są Prawdą, pytają: „Dlaczego Swami sprawia, że Amma płacze? On udziela sparszanu, darszanu i sambaszanu wszystkim, a dlaczego nie Ammie? Dlaczego Swami obserwował ze spokojem, kiedy obrażano Ammę w Puttaparthi i Kodaikanal?”
Wszyscy pytają w ten sposób i czekają na to, aż Swami wezwie. Swami powiada: „Jest to część zadania Awatara i Jego małżonki.”

W Adhyatma Ramayanie Matka Sita ujawnia wielką prawdę Hanumanowi:
„Jestem Prapancha Shakthi, wszystko to robię ja. Ja jestem Stwórcą, Podtrzymującym oraz Unicestwiającym świat. Jestem Mula Prakrithi. Jestem przed Sri Ramą, zatem to ja stworzyłam te wszystkie rzeczy. A ignoranci myślą, że to On robi wszystko. Tak nie jest. Jedynie ja robię wszystko. Rama urodził się w Ayodhyi. On wyjechał, by ochraniać yagnę Vishwamitry przed demonami. Uratował on Ahalyę przed klątwą. Przed ślubem, złamał łuk i poślubił mnie. Pokonał Parasuramę. Żył ze mną w Ayodhyi przez 12 lat. Udał się do lasów Dandakaranya. Zabił Vrathę, Marishę. To Maja Sita została porwana. (...) Rama zaprzyjaźnił się z Sugriwą, zabił Vali. Wyruszył na poszukiwanie mnie, zbudował most nad oceanem. Zabił Ravanę i koronował Vibishanę. Przybył do Ayodhyi w Pushpaku Vimanie ze mną. Odbyła się Jego koronacja. Wszystko to ja uczyniłam. A mimo to powiadają, że wszystkiego dokonał Rama. On nie chodził, On nie rozmawiał, On nie robił niczego. Jest On ucieleśnieniem błogości, jest niezmienny. Wydaje się, że jest On zwykłym człowiekiem, ponieważ przykrywa się On Mają i działa zgodnie z nią...”




„Kiedy Bóg inkarnuje się jako Awatar, On dzieli Siebie na dwoje. Jest to forma Ardhanareshwary; jedna połowa jest męska, a druga – żeńska. Męska połowa wykonuje rolę Awatara, a żeńska – to Jego Shakthi. Shakthi niezbędna jest dla misji Awatara. Bóg jest w stanie Bycia, w stanie Świadka. Shakthi inkarnuje się w stanie Stawania się. Shakthi Boga jest Jego podnietą sprawiającą, że inkarnuje się On jako Awatar. Kiedy jest to Jego wolą, Shakthi czyni wszelkie plany. To Ona pisze cały dramat dla Awatara. On stwarza aktorów, ale tylko ona jest reżyserem. Chociaż Shakthi czyni wszystko, winą obciążany jest Awatar.”

„Swami zaakceptował tę książkę. Własnoręcznie odebrał pięćdziesiąt siedem jej rozdziałów. Jest to Jego lila. Wszystko jest Wolą Swamiego. Swami poprosił, bym napisała tę książkę.(...) Wszystkie książki ukazują się w druku dopiero wówczas, kiedy Swami je zaakceptuje.”

OM SRI SAI VASANTHA SAIESAIYA NAMAHA


.

piątek, 3 września 2010

BÓG MIŁUJACY

.


BÓG MIŁUJĄCY, WYROZUMIAŁY I CIERPLIWY







Cicha przemiana ery Kali Yuga w Sathya Yugę, będąca owocem niezwykłej pokuty Bhagavana Sri Sathya Sai Baby oraz Jego Shakthi, Sri Vasanthy Sai, trwa i wyda wkrótce owoce. Boskie wibracje Swamiego i Sri Vasanthy Sai, wnikające w Mukthi Stupi na terenie Jej aszramu Mukthi Nilayam (jest to Vaikunta na Ziemi), roznoszą się na całe Uniwersum. Wszystkie książki Sri Vasanthy Ammy, przyjęte przez Swamiego na Jego darszanach i pobłogosławione przez Niego, przemienia On w Swoje uczucia i myśli. Z kolei łączą się one z uczuciami i myślami Jego Shakthi. Następnie wysyłane są przez Bhagawana Sri Sathya Sai w Kosmos, stymulując w ten sposób proces transformacji.
Sri Sathya Sai Baba również ulega przemianie pod wpływem niespotykanej dotąd Premy, jaką obdarza Go od ponad sześćdziesięciu lat Jego Shakthi, Sri Vasantha Sai. Nie występuje On już tylko w stanie Nishta (Niemego Świadka). Jest On także wyrazicielem Premy. Jest to transcendentalne preludium do Sathya Yugi oraz przygotowanie do roli Awatara Prema Sai.
Sri Vasantha Sai (będzie ona Premą, żoną Awatara Prema Sai), której przedstawiciele organizacji Swamiego zakazali wstępu do aszramu Prashanti Nilayam oraz odmówili wstawienia jej książek do tamtejszej księgarni, bywa na darszanach. Kiedy Swami wzywa Ją do siebie, pojawia się Ona w ciele subtelnym. Widziana jest tylko przez Swamiego oraz Swoich aszramitów. Bywa, że tańczy wokół Swamiego jako piękny motyl. Te oraz inne tajemnice ujawnia kolejna książka Sri Vasanthy Sai „Ananda Sutra”, opublikowana w 2010 r. Każdy rozdział tej książki Swami odebrał na Swoim darszanie.


„Jego Nishta, Jego czekanie zostały rozbite przez moje łzy.”
31 lipca, 2008 r. Medytacja
(…)

Vasantha: Kiedy przybyłeś jako Kryszna, zrobiłeś mnóstwo rzeczy.

Swami: Nie wiedziałem niczego o Premie. Stosowałem różne sposoby wobec wielbicieli, ale nie doświadczałem. Awatarowie inkarnują się tylko po to, aby ustanowić Dharmę (prawość – tłum.) Mimo iż są oni ucieleśnieniem Premy, nie doświadczają jej.


„Ich miłość, Prema przeznaczona jest dla całego stworzenia. Obdarzają oni Premą wszystkich jednakowo. Kiedy inkarnują się, nie mają osobistego życia, ani życia jak zwyczajni ludzie, posiadający żonę i rodzinę. Oni nie inkarnują się po to, by prowadzić takie życie. Dlatego nie znają oni miłości rodzinnej, nigdy nie doświadczają miłości kobiety. Taka jest natura życia Awatara.
Od chwili narodzin tęskniłam tylko za miłością Boga. Oddzieliłam się od Boga i urodziłam się na Ziemi. Pierwszym uczuciem, jakie pojawia się u noworodka, jest głód. Nie znam uczucia głodu, ani pragnienia. W dzieciństwie, ponieważ nigdy nie miałam wspomnianych uczuć, mówiłam: „Boli mnie żołądek.” Rodzice prowadzili mnie do wielu lekarzy. Jeden lekarz powiedział: „Wasza córka, nieświadomie mówiła, że boli ją żołądek, jednak prawdziwym powodem dolegliwości jest głód. Jeżeli powie, że odczuwa ból, dajcie jej ryżu, ugotowanego na mleku albo mleka.”
„Ponieważ są to moje pierwsze narodziny na Ziemi (Bhagawan Sri Sathya Sai Baba podzielił Siebie na połowę; Jego drugą połową jest Jego Shakthi, Sri Vasantha Sai – tłum.), nie potrafiłam powiedzieć, czym jest głód. Podobnie Awatarowie nie wiedzą, jak okazywać miłość swoim żonom. Nie znają uczuć kobiety, ani uczuć Premy. Kiedy Swami nie odbierał listu napisanego przeze mnie przez wiele dni, płakałam i zastanawiałam się nad innymi sposobami, by przekazać korespondencję i wyrazić swoją Premę. Dlatego Swami mówi, że postrzega moją Premę pod zupełnie nowym kątem.
Kryszna demonstrował różne lile dla Swoich wielbicieli. Zamieniał dzień na noc, zmieniał wygląd pełni Księżyca. Wykonywał On wiele podobnych działań. Wszystko to było dla Jego wielbicieli oraz w celu ustanowienia Dharmy.
Swami postępuje podobnie, robiąc wiele rzeczy dla Swoich wielbicieli. Posiada On wszelkie moce, jednak Prema jest nowym i niezwykłym doświadczeniem dla Niego.”


2 sierpnia, 2008 r. Medytacja


Vasantha: Swami, powiedziałeś, że nie wiesz, w jaki sposób okazywać Premę. Jak to jest? Przecież wszystko wiesz, dlaczego mówisz w taki sposób?

Swami: Napisałaś, że Awatarowie inkarnują się tylko dla dobra Raja Dharmy (Dharma, którą uosabiał król Rama- tłum.). Zatem Awatar inkarnuje się z ograniczeniem, którego celem jest ustanowienie Dharmy. Nie ma miejsca na życie osobiste, ani uczucia indywidualne. Awatarowie działają mechanicznie; Awatar jest świadkiem. Ich małżeństwa i dzieci tez służą ustanowieniu Dharmy. Ich życie jest wyłącznie po to, by wspierać Dharmę. A ty przybyłaś dlatego, by tę sytuację zmienić. Przybyłaś, by zmienić sposób postępowania Awatarów. Powoli, sukcesywnie odmienisz ich jałowe życie.

Vasantha: Przez minionych 70 lat podejmowałam ogromny wysiłek, ale Ty nie otworzyłeś się i nie pokazałeś Swego serca.

Swami: Serce Awatarów jest jak pąk. Dzięki temu, że płaczesz, dzięki łzom, tęsknocie i Premie rozchylają się poszczególne płatki i z pąka powstaje kwiat.

Vasantha: Swami, jak długo jeszcze będę tęsknić? Jeżeli ustanowisz Dharmę, co stanie się z żoną i dziećmi? Ich przeznaczenie nie jest zmienione.

Swami: Och, Królowo serca Mego,
Prosiłaś, bym otworzył Swoje serce.
Jak mam pokazać płacz Mego serca?
W jałowym życiu Awatara
Czułość zamknięta jest jak pąk.
Twoja tęsknota, łzy i Prema sprawiają,
że rozchyla się każdy płatek.

Koniec medytacji.


(…) „...Swami powiedział mi, że byłam Radhą. Opublikowałam pierwszą książkę. Po przeczytaniu przekazu z Biblioteki Liści Palmowych pewna osoba oświadczyła: „Nie przyjeżdżaj już do Prashanti Nilayam.”
Czy kłamstwem jest, że Swami powiedział: „Radha”? Czy wszystko, co jest w moich książkach, to kłamstwa? Czy to kłamstwo, że Swami złożył podpis na książce? Czy fotografia, na której Swami składa podpis na książce jest kłamstwem?
Ale oni oznajmili, że to, co powiedział Swami, nie jest poprawne. Swami polecił Chettiarowi: „Wystaw tę książkę w księgarni w Prashanthi Nilayam.” Ale oni tego nie zrobili. Powiedzieli, że książka zepsuje wizerunek Swamiego. Kto kogo ochrania?
Sri Rama poprosił, aby Sita weszła w ogień, by dowieść światu swej czystości. Dopiero po tym zajściu przywiózł On Sitę do Ayodhyi. Ale pracz wówczas rzekł; „Cokolwiek Rama lub Agni powiedzą i tak nie uwierzę w jej czystość.” Słysząc te słowa, Rama bezzwłocznie wysłał Sitę do lasu. Podobnie ludzie w Prashanti Nilayam oznajmili: „Radha, złożony podpis na książce, ale my i tak nie wierzymy, że to prawda. Nie przyjeżdżaj tutaj.”
„W ten oto sposób posłali mnie do lasu. Czy Awatar nie ma żadnych praw na tym świecie? Czy Awatarowie nie powinni mieć tego, co lubią lub nie lubią? Świat narzuca zasady Bogu. Czy jest to wdzięczność za to, jaką należałoby okazywać Awatarowi, który przybył, by ustanowić Dharmę i ochraniać całą ludzkość?
Gdyby Rama tylko zapytał pracza: „Kim jesteś, że ingerujesz w Moje życie?” Gdyby wtrącił tego pracza do więzienia, wówczas ludzie pojęliby chwałę Awatara. Podobnie, Swami mógłby powiedzieć: „Kim jesteś, że ignorujesz Moje polecenia? Wystaw książkę w księgarni w aszramie.” Swami w ciągu sekundy mógłby spalić tego, kto mi odmówił. Wówczas wszyscy zrozumieliby chwałę Awatara. Jednakże Awatar nie postąpi w taki sposób. Dla dobra świata Awatarowie znoszą dyshonor, podobnie jak ich żona i dzieci. Ignorant, który krytykuje Awatara, powinien tego zaprzestać i pomyśleć: „Bóg może zniszczyć cały świat w ciągu minuty.” Jednakże bez względu na to, co człowiek mówi, On milczy. Świadczy to o Jego niezmiernej łasce i poświęceniu. Wszyscy muszą uświadomić sobie tę prawdę.
Oddzieliłam się od Swamiego i ciężko pokutuję, by usunąć ignorancję ze świata, by zniszczyć ignorancję tych, którzy krytykują życie Boga. Awatar, Jego żona i dzieci też posiadają uczucia. Poprzez swoje uporczywe pisanie podkreślam to. Przybyłam, by odmienić stan Awatara i Jego rodziny, jak również wyjednać ich prawa przed światem.” (…)
„Powiedziałam Swamiemu: „Jesteś jak Dharmaraja. Jesteś jak Rama. Milczysz i patrzysz na to wszystko, co się dzieje.” Pytałam i nie przestawałam płakać. Następnie odłożyłam pióro i powiedziałam: „Już nie będę pisać.”

Swami rzekł: „W Mahabharacie, widząc rodzinę i krewnych, Arjuna powiedział: „Nie chcę królestwa, zdobytego w następstwie zabicia tych ludzi.” Powiedziawszy to, odłożył łuk Gandiva. Podobnie i ty myślisz, że ci ludzie są Mi bliscy i odkładasz swoje pióro Gandiva. Weź Gandivę do ręki i pisz.”
Dopiero wówczas zaczęłam znowu pisać. Swami pobłogosławił moje pióro vibuthi.
Arjuna użył łuku Gandiva, aby wszystkich zabić. W Wojnie Mahabharata zginęli wszyscy z wyjątkiem Pandawów. W owym czasie wszyscy mężczyźni zostali zabici z wyjątkiem młodych i bardzo starych. Tak się stało po obu stronach. Za pomocą pióra Gandiva opisuję swoje uczucia oraz niszczę złe cechy. Ciała nie są unicestwiane, jedynie uczucia.”

Po napisaniu tego rozdziału poprosiłam, by Swami pobłogosławił go, potwierdzając, że wszystko jest poprawne. Wzięłam książkę z półki. Była to Bhagavata Vahini. Otworzyłam ją na stronie 168. Oto słowa Swamiego: „Musi się przejawić łaska Boga.


OM SRI SAI VASANTHA SAIESAIYA NAMAHA


.

piątek, 20 sierpnia 2010

DZIESIĘCIU AWATARÓW W JEDNYM

.

DZIESIĘCIU AWATARÓW W JEDNYM


Awatar jest wyrazem sanskryckim, który oznacza „zstąpienie”. Nie podlega on żadnym prawom materialnego wszechświata. Jego nieskazitelnie czyste ciało postrzegane jest jako obraz tkany ze światła. Człowiek pogrążony w świecie iluzji (maja) może nie dostrzec w awatarze niczego szczególnego. Zdarza się jednak, że awatar nie rzuca cienia, ani nie pozostawia śladów stóp na ziemi.
Bhagawan Sri Sathya Sai jest Awatarem najpotężniejszym, skupiającym w Sobie moce dziesięciu awatarów. Tajemnice, związane z Inkarnacją Swamiego odsłania Sri Vasantha Sai w jednej z ostatnich książek „Sathya Sai Baba. 10 Avatars in 1” („Sathya Sai Baba. 10 Awatarów w 1.”). Awatara o tak niezwykłych mocach już nigdy nie będzie.
Książki Sri Vasanthy Sai, Shakthi Swamiego posiadają wibracje Wed. Najskrytsze tajemnice, dotyczące Stworzenia odsłania Jej Swami w trakcie stanów medytacyjnych. W podobny sposób tajemniczą, boską wiedzę, zawartą w Wedach, Upaniszadach oraz innych najstarszych pismach świętych ujawniał Pan i Stwórca Wszechświata wielkim mędrcom. Wiedzę tę „szeptał” im do ucha.


Awatar Matsya – Awatar Ryba
Poranna medytacja, 18 lipca 2009 r.





Vasantha: Swami, minionej nocy ujrzeliśmy olej na shaligramie (ważny przedmiot kultu – tłum.); co to oznacza?
Swami: Shaligram to Awatar Matsya. Awatar ten inkarnował się, gdy doszło do procesu pralaya (procesu destrukcji wszechświata – tłum.), po którym nastąpiło Nowe Stworzenie. Jest to Karmasamhara (unicestwienie karmy – tłum.). Dlatego olej pojawił się na shalingamie, symbolizującym Awatara Matsya, by wskazać na pralayę. Oznacza to unicestwienie karmy.

Vasantha: Teraz rozumiem Swami.


Matsya Awatar był Rybą. Jak się pojawił?
„Przed pralayą Awatar inkarnował się jako Ryba, która stawała się coraz większa. Nasiona nowego stworzenia umieszczone zostały na Jej ogonie.
W erze Chatur Yuga (przed czterema yugami czyli przed Sathya Yugą, Tretha Yugą, Dwapara Yugą i Kali Yugą – tłum.) żył sobie król, który nazywał się Sathyavratha. Był on oddanym wielbicielem, który wielokrotnie żył w odosobnieniu. Gdy wykonywał rytuał Santhyavandana nad brzegiem rzeki Kritamala, zaczerpnął wody w dłonie. Zauważył małą Rybę w rękach. Wyrzucił Rybę do wody. Jednak Ryba bezzwłocznie rzekła: „Królu, zabierz mnie ze sobą. Większe ryby mogą mnie pożreć.” Król wrzucił Rybę do pojemnika i zabrał Ją do domu. Ryba zaczęła rosnąć i powiedziała: „Królu, umieść mnie gdzie indziej.” Król ulokował Rybę w studni; Ryba osiągnęła wkrótce długość pięciu stóp (0,3048 m, miara brytyjska – tłum.). Król przeniósł Ją do dużego zbiornika. I na koniec wrzucił Ją do oceanu. Wówczas Ryba rzekła: „Jestem Panem Narayana. Nadchodzi pralaya. Zbierz wszystkie nasiona, niezbędne do nowego tworzenia, zbuduj mocną łódź, umieść wszystkie nasiona w niej i przywiąż ją do Mego ogona.” Król uczynił wszystko zgodnie z instrukcją. Nadszedł moment pralaya i cały świat uległ zniszczeniu. Wszystko zostało zatopione w wodzie. A Ryba ciągnęła łódź, płynąc. Nowe stworzenie wyłoniło się z łodzi.
W obecnych czasach wody nie zatopią świata i nie dokonają jego destrukcji. Poprzez moje łzy, które są pralayą, karma świata zostanie unicestwiona. Po zakończeniu pracy nad budową czterech prakaram („korytarzy” - tłum.) Mukthi Stupi, karma świata zostanie zniszczona. Prakaramy symbolizują pięć elementów. Olej oznacza, że zanieczyszczenie pięciu elementów zostało usunięte.
Według Siastry Agamya, piąty prakaram symbolizuje Ziemię. Ziemia to karma bhumi. Urodziliśmy się na Ziemi ze względu na naszą karmę.
Jakiś czas temu Swami powiedział: „Nie udźwignę tylko jednej góry, jak to uczynił Kryszna; uniosę cały łańcuch górski.” Tym Łańcuchem górskim jest Mukthi Stupi. Cały świat zostanie uwolniony od karmicznego ciężaru i będzie żył bezpiecznie pod osłoną Mukthi Stupi. Będzie to Sathya Yuga. Wszyscy odniosą korzyść; karma każdego człowieka zostanie usunięta.”
Swami odebrał ten rozdział na wieczornym darszanie w Sai Kulwant Hall 26 lipca 2009 r..


Kurma Awatar – Awatar Żółw





Swami zwrócił się do Sri Vasanthy Sai, aby napisała o Awatarze Kurma, symbolizującego wyrozumiałość.
„Kiedy dewy i asury (demony – tłum.) chciały ubijać ocean mleka, aby uzyskać amritę, wzięły górę Mandara i umieściły ją pośrodku. Posługując się wężem Vasuki jako liną, przystąpiły do ubijania. Z jednej strony ustawiły się dewy, z drugiej natomiast asury. A mimo to góra tonęła. Wszyscy zaczęli się modlić do Pana Narayany, który pojawił się jako Żółw, Awatar Kurma. Zanurzył się On w oceanie i dźwignął górę. Dewy i asury przystąpiły do ubijania. Najpierw pojawiła się Halahala, trucizna. Wszyscy pobiegli do Pana Shivy po ratunek; litościwy Pan połknął truciznę. Parvathi, jego małżonka, bezzwłocznie schwyciła Go za szyję i trucizna nie wniknęła w głąb boskiego ciała. Dlatego Pan Shiva to inaczej „Nilakantha” - niebieskie gardło. Ponownie zaczęto ubijać ocean mleka. Wyłoniło się zeń wiele rzeczy – niebiański koń, słoń, drzewo życzeń, Kamadhenu; ukazało się wiele niepospolitych i rzadkich rzeczy. I na koniec przybyła bogini Mahalakshmi oraz Pan Danvanthri, niosący naczynie z amritą. Asury schwyciły naczynie i uciekły, ale w pogoń za nimi ruszyły dewy. Pan Vishnu przybrał postać pięknej Mohini. Zabrała ona asurom naczynie z amritą i powiedziała, że podzieli boski napój sprawiedliwie między wszystkich. Jednak dała naczynie tylko dewom. Wówczas asury Rahu i Kethu wystąpiły w przebraniu dew i wypiły amritę. Widząc to, Mohini pozbawiła jednego demona głowy, a drugiego – całego ciała. Wtedy to Mahalakshmi ozdobiła girlandą Pana Vishnu oraz wykonała pada seva (rytuał oddający cześć boskim stopom – tłum.).
„Gdy nadchodzi niebezpieczeństwo, żółw chowa swoje kończyny i głowę pod pancerzem. W Bhagawad Gicie Pan Kryszna posługuje się przykładem żółwia, by wyjaśnić stan Stithaprajna, człowieka zawsze tkwiącego w stanie mądrości. Cokolwiek się dzieje, Stithaprajna ma zawsze zrównoważony stan umysłu. Jego zmysły nigdy nie znajdują się na zewnątrz, zawsze są wycofane i znajdują się pod kontrolą. Nie tylko zmysły zachowują się w ten sposób, lecz również umysł, intelekt oraz ego; wszystko jest pod kontrolą.”
„Moje życie jest pełne wyrozumiałości. Cokolwiek się dzieje – oszustwo, smutek, ból, zwycięstwo, znoszę to. Jedynie wyrozumiałość sprawia, że można być Stithaprajna, mocno usytuowanym w mądrości. Chcę tylko Boga, pragnę uzyskać Boga. Chcę tylko tego Awatara, Boga.”
„Swami jest Awatarem; Panem Kali Yugi. Cały świat oddaje Mu cześć jako Bogu. Wszędzie widnieje Jego chwała. Jego organizacja działa na całym świecie. Napisałam pięćdziesiąt książek wyjaśniając, jaki związek istnieje między Swamim, a mną. Swami przyjął każdą książkę, którą napisałam. I mimo że tak jest, zabroniono mi widywać Go. Jestem jak żółw, na którego pancerzu mieści się organizacja Swamiego, a nie Góra Mandara, to członkowie tej organizacji spychają mnie. Z jednej strony są asurowie, karma świata. Z drugiej zaś strony dewy. Gdy ubijają mnie coraz mocniej, moje plecy stają się bardzo silne. Dzięki temu naporowi podniosła się moja Kundalini i otworzyła się Sahasrara. Z jednej strony istnieje Halahala, karma świata, z drugiej zaś nektar z Sahasrary. Jest ogromne zwarcie między nimi.
W końcu karma wszystkich zostanie unicestwiona, amrita będzie rozdzielona między wszystkich na świecie. Dzięki mojej wyrozumiałości mogę udźwignąć Górę Mandara. Tylko ten, kto posiada tak wielką wyrozumiałość, mógł pojawić się jako Awatar Kurma.”


21 lipca 2009 r., medytacja

Vasantha: Swami proszę powiedz coś o Awatarze Kurma.
Swami: Napisałaś o Awatarze Kurma i teraz już wiesz, jak ogromną wyrozumiałość posiada Bóg dla człowieka.
„Spójrzcie, jak bardzo musiał Bóg wycierpieć, aby dać amritę dewom. Znosił cierpienie cierpliwie, dźwigając Górę Mandara na Swoich plecach, podczas gdy dewy i asury ubijały ocean. Musi On cierpieć teraz, aby dać amritę całej ludzkości. Oddzielił się od Swojej nierozłącznej Shakthi. Teraz cierpią oboje.”

Swami przyjął ten rozdział na wieczornym darszanie w Sai Kulwant Hall 26 lipca 2009 r.


Varaha Awatar – Awatar Dzik





„Swami: Bogini Mahalakshmi ozdobiła Pana Vishnu, będącego w stanie Yoga Nidra (po unicestwieniu Pan w stanie odpoczynku przed świtem nowej ery – tłum.) Kiedy otworzył oczy, Lakszmi rzekła: „Proszę uczyń coś dla świata, ponieważ ludzie cierpią. Pan odparł: Nie jest to możliwe.” Lakszmi na to: Pójdę sobie i będę pokutować w tej intencji.”
Odeszłaś więc, by pokutować w Jaskini Lakszmi. Nikt nie masował już Moich stóp, wszedłem zatem ponownie w stan Yoga Nidra. Dewy zaczęły się modlić: „Moc pokuty bogini Lakszmi może zniszczyć świat. Prosimy, uczyń coś Panie.” Udałem się zatem do Jaskini Lakszmi i przyprowadziłem ciebie. Pragnąłem twego sparshanu (kontaktu z boskością, bliskość duszy – tłum.). Za czasów Awatara Varahy Hiranyaksha uderzył Ziemię. Przybyłem więc jako Awatar Dzik i wydobyłem Ziemię z oceanu. Gdy dotknąłem Bhudevi (Ziemi – tłum.), urodził się demon Narakasura. Uczucia dotyku (przywiązania – tłum.) są powodem narodzin na Ziemi. A teraz ten sam dotyk jest przyczyną Nowego Stworzenia. Awatar Dzik jest przyczyną Sathya Yugi.
Vasantha: Rozumiem to Swami i napiszę o tym.

„Za czasów Awatara Varahy narodził się asura wskutek jej (Ziemi) dotyku. Ziemia jest źródłem uczuć dotyku (przywiązania – tłum.)Wszyscy cierpią ze względu na karmę. Gdyby nie było karmy, nie byłoby cierpienia, ani kolejnych narodzin. On (Bhagawan, Sri Sathya Sai Baba – tłum.) postanowił inkarnować się, aby nauczać ludzkość tej prawdy. Jego Wolą było inkarnowanie się w Kali Yudze. Aby dać amritę dewom, Bóg przyjął formę Awatara Kurma (Żółwia – tłum.). Jak wiele On wycierpiał. W owych czasach tylko dewy otrzymały amritę. Jak bardzo Pan wycierpiał, aby dać amritę dewom? Przez ile cierpień ja muszę przejść, jeżeli pragnę, aby amritę otrzymała cała ludzkość? Aby mogło być spełnione moje pragnienie, musiał On podzielić Siebie na dwoje.
Cierpimy teraz oboje tak, jak cierpiał Awatar Varaha. Awatar Varaha dotknął Ziemi. Podobnie Swami wybawi mnie i świat od cierpienia. Musi On zawezwać mnie. Kiedy dotkniemy siebie, narodzi się Sathya Yuga, Amrita Yuga.
Swami powiedział, że Awatar Dzik spowoduje narodziny Sathya Yugi. Awatar Dzik to przyczyna „uczuć dotyku”, będących powodem narodzin. To „uczucie dotyku” zmienia yugi. Teraz pragnę, aby amritę otrzymali wszyscy. Dzięki naszym „uczuciom dotyku” narodzi się Sathya Yuga i zacznie funkcjonować. Tak więc Awatar Dzik jest nasieniem Sathya Yugi.”

Swami przyjął ten rozdział na wieczornym darszanie w Sai Kulwant Hall 30 lipca 2009 r.


Awatar Narasimha – Awatar Człowiek-Lew
23 lipca, 2009 r., medytacja





Vasantha: Swami, proszę opowiedz teraz o Awatarze Narasimha
Swami: (...)Awatar Narasimha to dostrzeganie Boga wszędzie. Połączenie dziesięciu Awatarów pojawi się jako Sathya Yuga. Hiranyakasipu (asura, ojciec Prahlady – tłum.) powiedział wszystkim, że jest Bogiem. A mimo to jego syn, Prahlada zawsze śpiewał imię Pana Narayany. Imię Pana zawsze chroniło go przed niebezpieczeństwem. Prahlada twierdził, że Bóg jest wszędzie. W konsekwencji Pan wyłonił się z filaru jako Awatar Narasimha (postać będąca Człowiekiem-Lwem) i zabił asurę Hiranyakasipu. Udowodniłaś, że Bóg obecny jest we wszystkim. Dzięki twojej miłości Bóg objawi się poprzez całe stworzenie. W identyczny sposób aspekty każdego z dziesięciu Awatarów przejawią się na poziomie kosmicznym w Sathya Yudze.
„Rozważmy teraz szczegóły. Kiedy Pan Vishnu zabił Hiranyaksha, jego brat Hiranyakasipu znienawidził Go. Hiranyakasipu podjął surową pokutę i w nagrodę otrzymał od Boga obietnicę, że nie umrze w dzień, ani w nocy. Co więcej, Dewa, człowiek, ani zwierzę nie będzie mogło go zabić; nie będzie on mógł być zabity wewnątrz, ani na zewnątrz. Wydał zakaz, że nikt w jego królestwie nie będzie wymawiał imienia Boga. Nakazał, aby mówiono jego mantrę: „Om Hiranya Namaha”.
Syn Hiranyakasipu, Prahlada, będąc w łonie matki słyszał wiele dyskursów mędrca Narady i już wielbił Pana Hari. Kiedy urodził się, stale nucił mantrę „Om Namo Narayana” . Rozgniewany ojciec - asura, usłyszawszy od Prahlady, że Bóg jest w każdym źdźble trawy, a nawet w filarze, chciał zabić syna. Zamierzył się, aby uderzyć filar. Wówczas to z filaru wyłonił się Pan pod postacią połowy człowieka i lwa i zabił asurę.
„Poprzez swoją silną wiarę Prahlada wykazał, że Bóg jest wszechobecny. Nie ma miejsca, gdzie Boga nie byłoby; Bóg to Chaitanya, jest wszechobecny. Jeżeli Jego wielbiciel znajduje się w niebezpieczeństwie, Chaitanya pojawia się, by go ratować.(...) A teraz ten sam Chaitanya inkarnował się jako Awatar Sathya Sai. On ochrania przed niebezpieczeństwem wszystkich Swoich wielbicieli na całym świecie.”
„Dzięki mojej Premie (Miłości – tłum.) Swami objawia Siebie we wszystkim i doświadcza mnie. Swami często powtarza: „Oddzieliłem Siebie od Siebie po to, by kochać Siebie. I jest to Pierwotne pragnienie. Dzięki temu pragnieniu doszło do stworzenia. Nikt Mnie nie rozumiał, że za pomocą jednego słowa stworzyłem świat dla Mojej przyjemności.”
„Swami dokonał stworzenia, aby zademonstrować miłość do Siebie. A mimo to nikt nie okazuje miłości Bogu. Bóg jest w stanie Istnienia (Bytu) Pojawia się w Nim miłość. Pragnienie to wyłoniło się z Niego i doszło do stworzenia. Bóg pragnie, abyśmy wielbili Go. Jedynie dzięki wielbieniu możemy pojąć, kim jest Bóg. Jest to Ekohum Bahushyam: Jeden staje się wieloma. Zasadę tę ujawniamy poprzez Nowe Stworzenie.”

Swami przyjął ten rozdział w trakcie wieczornego darszanu w Sai Kulwant Hall 30 lipca 2009 r.


Awatar Vamana i Trivikrama
23 lipca 2009 r., medytacja









Vasantha: Swami, o czym teraz powinnam napisać? O Awatarze Vamana?
Swami: Prosiłaś o miejsce w Moim sercu za swoją miłość. I dałem. Ale Twoja miłość nie zatrzymała się na Mnie; weszła w każdy aspekt stworzenia. Powiedziałaś, że powinienem doświadczyć twojej Premy. A teraz, podobnie jak w przypadku Awatara Trivikrama, twoja Prema wypełnia 14 światów. Wygoniłaś małe „ja”, przyczynę wszystkich rzeczy.

„Wnuk Prahlady, któl Bali był królem Asurów. Chciał on przeprowadzić rytuał ognia - Visvajith yagna. Po zakończeniu rytuału cały świat byłby pod jego kontrolą. Przeprowadził już 107 rytuałów. Pozostał do przeprowadzenia tylko jeden. Dewy przestraszyły się i modliły się do Pana Narayany, by podjął interwencję. Pan wysłuchał modlitw i inkarnował się jako Awatar Vamana, syn mędrca Kasyhyapy oraz Arthidevi. Był On małej postury i miał bardzo przyjemny wygląd. Gdy pojawił się przy palenisku rytualnym, król Bala z szacunkiem przywitał Go. Awatar poprosił króla o podarunek w postaci ziemi trzech stóp. Król przystał na tę propozycję. Jednakże guru króla, mędrzec Sukracharya ostrzegł go: „Jest to Mahavishnu. Nie dawaj Mu tego, o co prosi.” Jednak król Bali oznajmił, że dotrzyma danego słowa. W tym momencie Vamana przyjął kosmiczną formę jako Awatar Trivikrama i zmierzył Ziemię jednym krokiem. Następnym krokiem zmierzył niebo. Dwoma krokami zmierzył zatem Ziemię i niebo. A ponieważ nie było miejsca na trzeci krok, król Bali pokłonił się i ofiarował swoją głowę. Mahavishnu postawił stopę na głowie króla i zepchnął go do Patala loki (siódmy świat, położony najniżej, zamieszkiwany przez demony i upiory – tłum.). Bali rządził w Patala loce, a Pan posłał czakrę, by ochraniała wejście do niej.
Podobnie jak Vamana prosił o 3 stopy ziemi, ja prosiłam Swamiego o jedno miejsce. On zgodził się i dał mi miejsce w Swoim sercu. Jednakże nie zapewniło mi to satysfakcji. Prosiłam o jeszcze inne miejsce, miejsce z Bogiem wszechobecnym. Poprzez moją Premę stałam się całym stworzeniem, Vasanthamayam. Jednak wciąż byłam niezadowolona. Chciałam, aby moja Prema wypełniła 14 światów. (…)
Swami powiedział: „Prosiłaś o jedno miejsce w Moim sercu jako Vasantha. A teraz twoja Prema rozrosła się i wypełniła całe Uniwersum jako zasada Boga. Teraz jesteś wszędzie jako Vasanthamayam.”
„Nasieniem są 3 stopy Awatara Vamana. Moja Prema jest rozrostem tego nasienia. Kosmiczna forma postawiła Swoją stopę na głowie króla Bali. Jest to nasienie tego, że Swami umieścił Swoją stopę na małym „ja”. I to jest ekspansja. Kim ja jestem? Jestem pyłkiem kurzu pod stopami Swamiego. Moje małe „ja” jest pod stopą Swamiego. Stopy Swamiego są na głowie małego „ja”. Nie ma zatem małego „ja” w Nowym Stworzeniu, ponieważ małe „ja” wszystkich ludzi będzie pod stopami Swamiego.”


Awatar Parshurama





„Parashurama był synem Risziego Jamadagni i Renuka Devi. Kiedy król Karthavirya zabił Mędrca Jamadagni, Parashurama wpadł w złość i przysiągł, że zamorduje dwadzieścia jeden jego pokoleń. Zabił więc wszystkich, posługując się siekierą.
Matka Parashuramy była kobietą najwyższej czystości. Kiedy jeszcze żył Jamadagni, chodziła codziennie na brzeg rzeki i z piasku lepiła naczynie, a następnie napełniała je wodą. Któregoś dnia, napełniając naczynie wodą, zobaczyła w nim odbicie bóstwa. Pomyślała: „Jakie ono jest piękne.” Naczynie natychmiast potłukło się. Próbowała ulepić nowe naczynie, jednak bezskutecznie, co napełniło ją smutkiem. Dowiedziawszy się o tym, Jamadagni zezłościł się, zawołał Parshuramę i rozkazał; „Zetnij głowę swojej matki, ponieważ utraciła czystość.” Parushurama bezzwłocznie ściął głowę matki. Jamadagni był bardzo szczęśliwy i rzekł; „Poproś mnie o nagrodę.” Parshurama poprosił ojca, aby przywrócił życie Jego matki. Renuka Devi ożyła.”
„Na przykładzie Awatara Parshuramy widzimy moc kobiecej czystości. I jest to nasienie. Moc ta została ujawniona przez matkę Parashuramy, która była w stanie ulepić naczynie z piasku rzecznego i napełnić je wodą. Tak ogromna była jej czystość. A mimo to została ona skażona przez samą myśl o odbiciu bóstwa w wodzie. A teraz ta moc czystości daje światu wyzwolenie.”
„Skaza na czystości Ranuka Devi jest nasieniem. A rozrost jego pokazany jest na moim przykładzie. Cokolwiek widzę, dotykam lub słyszę, a co nie dotyczy Boga, powoduje płacz i mówię: „Utraciłam czystość.” Ogrom mojej czystości widoczny jest w moich zmysłach.(...) Pragnę przemienić moje ciało w światło i połączyć się z ciałem Swamiego. Dlatego chcę, aby moje ciało było czyste. (…) Poprzez moc mojej czystości, sprawię, że naczynie ludzkości z błota stanie się naczyniem z amritą. Jak naczynie z błota uległo zniszczeniu, tak samo ulegają zniszczeniu ludzkie ciała. Naczynie z amrtitą to amrita jeeva (wielbiciel z amritą – tłum.). On nie umiera, jest nieśmiertelny.”

Swami przyjął ten rozdział na wieczornym darszanie w Sai Kulwant Hall 9 sierpnia 2009 r.


Awatar Rama





„Napisałam sporo o Awatarze Rama w wielu książkach. Rama, syn króla Dasharathy, władcy w Ayodya oraz Sita, córka króla Janaki, który panował w Mithili, byli małżeństwem. Wcześniej, Kaikei, jedna z żon Dasarathy, uprosiła go o obietnicę. Aby obietnica została spełniona, Rama musiał pójść na wygnanie do lasu na 14 lat.
Rama, Sita i Lakshmana (brat Ramy – tłum.) udali się do lasu. Pewnego dnia Ravana (rakszas – tłum.) porwał Sitę. Aby wyzwolić Sitę, Rama stoczył walkę z Ravaną. Rama wygrał walkę i został koronowany na króla Ayodii.
Pan Rama inkarnował się, aby zabić asurów. Asury zakłócały pokutę riszim , powodując ich wielkie cierpienie. To modlitwy riszich sprawiły, że Bóg inkarnował się jako Awatar Rama, a Jego Shakthi była Sita. Ponieważ Ravana oddzielił Sitę od Ramy, cały klan demonów został zniszczony. Wszystko to miało na celu przywrócenie dharmy (prawości – tłum.). Kiedy tylko zanika dharma, Bóg inkarnuje się jako Awatar.
Gdy uwolniono Sitę z Ashokavany, Rama poprosił ją, by weszła w ogień, udowadniając światu w ten sposób swoją czystość. Agni dewa modlił się do Ramy, aby zaakceptował Sitę, ponieważ nie mógł znieść gorąca jej czystości. Na niebie ukazały się wszystkie dewy i dały swoje błogosławieństwo. Tak więc Rama zaakceptował Sitę. Powrócili zatem do Ayodhii i odbyła się koronacja, oboje żyli szczęśliwie. Taka jest treść Ramayany.
Po upływie kilku lat, słuchając słów ignoranta dhobi (pracz – tłum.), Sri Rama wysłał ciężarną Sitę do lasu. Sita mieszkała w aszramie Valmiki, gdzie urodzili się jej synowie Lava i Kusha. Dzieci te żyły w lesie, nie wiedząc, kim jest ich ojciec.” (…)
„Ramayana skończyła się koronacją Ramy. Dlaczego więc opowieść o Ramie jest kontynuowana? Dlaczego opowieść jest kontynuowana w lesie? Jest to nasienie. A jego rozszerzeniem jest Sathya Yuga. Powyższe pytania pojawiły się w moim umyśle już w młodym wieku.”
„Kiedy Swami poprosił mnie, abym została żoną Awatara Prema Sai, odmówiłam. Nie chciałam już się narodzić. Bałam się, myśląc o życiu Sity. Powiedziałam wówczas: „Jeżeli urodzę się jako Twoja żona, nie chcę mieć dziecka.” Swami rzekł: „Dziecko urodzi się.” Odparłam: „Jeżeli dziecko się urodzi, musisz być ze mną w okresie ciąży. On zgodził się. Być żoną Boga jest łatwo, ale być żoną Awatara, jest bardzo trudno. Ziemia jest pełna ignorantów; oni łatwo potępiają żonę Awatara. A teraz era Kali jest tak zła, że nawet nie chcemy o tym mówić.
Przysięgłam, że stworzymy świat bez ludzi ignorantów, w którym będziemy żyli tylko oboje. Taka jest konsekwencja słów dhobi. Jak zwykli ludzie mogą krytykować żonę Awatara? W Treta Yudze był tylko jeden dhobi. A teraz są ich tysiące. Krytykują Awatara i Jego małżonkę. Dlaczego On milczy? Czy jest on jak Rama? „
„Awatar Sathya Sai inkarnował się, aby położyć kres omawianym wątpliwościom. Przysięgłam, że Swamni i ja stworzymy nową Sathya Yugę, w której będziemy żyli tylko oboje. Dziękuję dhobi Treta Yugi. Jest on nasieniem. Sprawił on, że Sathya, Prema i Jnana (mądrość – tłum.) narodzą się. Podobnie w tej Kali Yudze tym, którzy rozdzielają Swamiego ode mnie, tysiącom dhobi jestem wdzięczna. To dzięki nim moje uczucia stają się silniejsze, wypełniając Przestrzeń wibracjami z Mukthi Stupi. Niedociągnięcia Awatara Ramy zostaną wyrównane przez Awatara Premę.”

Swami przyjął ten rozdział podczas wieczornego darszanu w Sai Kulwant Hall 9 sierpnia 2009 r.


Awatar Kryszna
27 lipca 2009 r., medytacja






Vasantha: Swami powiedz coś o Awatarze Kryszna.
Swami: „Jesteśmy Radhą i Kryszną. Inkarnowaliśmy się, aby nauczać Premy. W Dwapara Yudze otworzyliśmy bramy dla Premy. Radha zawsze była w stanie Jedności. Nie było to widoczne na zewnątrz. A teraz ujawniasz Sathya Yugę na zewnątrz. Sama Prema ustanawia dharmę (prawość – tłum.).”

„Przyjrzyjmy się teraz dokładnie temu, co powiedział Swami. Awatar Kryszna urodził się w miejscowości Mathura, ale dorastał w Gokulam. Mieszkał tam, ukryty przed Kamsą. Dlaczego schował się przed Kamsą? Uczynił to, by obdarzyć Premą ubogich ludzi. Bóg jest nie tylko w Wedach, Upaniszadach i mantrach. Żyje w sercach, które wypełnione są miłością. Aby to wykazać, żył w Gokulam.”
„Kryszna inkarnował się, by zmienić sposób myślenia. Spędzał czas z gopasami i gopikami, zabawiając się z nimi, śpiewając i tańcząc. Kłaniał się Swoim krowom. Pokazał sposób bycia Boga. Od samych narodzin Kryszna demonstrował liczne lile (cuda). Dzięki lilom wszyscy wiedzieli, że Kryszna jest Bogiem.”
„Wszyscy wierzyli, że On jest Bogiem. Żyli blisko Niego szczęśliwie i bez strachu. Postępowali z Nim tak samo, jak postępowaliby ze swoimi przyjaciółmi. Okazywali niewinną i czystą miłość Krysznie. Wierzyli, że Kryszna należy do każdego domu, do wszystkich. Nie było wrogości, zazdrości...niczego. Wszyscy żyli z tym samym uczuciem: wszyscy są jednością.”
„Nie musiano nauczać ich w szkole, jak żyć w jedności i jak traktować sąsiadów. Nigdy nie uczęszczali do szkoły. Ich cechy charakteru były naturalne. A teraz Swami naucza o edukacji i wychowania w ludzkich wartościach. Nie jesteśmy w stanie tego ogarnąć. Gdybyśmy mieli niewinne serca, jak gopi, rozumielibyśmy, jaka jest różnica między edukacją a wychowaniem w ludzkich wartościach.”
„Jedność Radhy jest nasieniem. Plonem zaś jest Vasanthamayam. Poprzez stworzenie Sami będzie aspektem każdego mężczyzny, a ja aspektem każdej kobiety. Od robaka aż do Brahmy wszyscy będą tacy. I taka będzie Sathya Yuga.”

Swami przyjął ten rozdział w trakcie wieczornego darszanu w Sai Kulwant Hall 9 sierpnia 2009 r.

OM SRI SAI VASANTHA SAIESAIYA NAMAHA



.